Jaki: obiecuję nowe mosty. Trzaskowski: tylko powiększą korki

[object Object]
Podpisanie zobowiązaniaTVN24
wideo 2/4

- Potrzebna jest co najmniej jedna przeprawa na północy i dwie na południu – przekonywał w poniedziałek kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryk Jaki. Nie mówił jednak o datach i dokładnych terminach.

Na konferencji prasowej Jaki zacytował słowa swojego konkurenta, Rafała Trzaskowskiego (PO), który w środę w TVN24 powiedział, że Warszawa nie potrzebuje nowych mostów, które mają być przeprawą dla samochodów. - Na pewno potrzebuje przepraw pieszo-rowerowych, ale na przykład tramwajowych? Czemu nie? - podnosił Trzaskowski.

Jaki podkreślił, że jego wizja rozwoju Warszawy jest inna.

Obietnica nowych mostów

- Jeżeli wygramy te wybory, Warszawa będzie miała nowe przeprawy mostowe. Jesteśmy przekonani co do tego, że w Warszawie potrzebna jest co najmniej jedna przeprawa na północy - przez Wisłę - i dwie na południu - zapowiedział.

- Jeżeli chodzi o przeprawę na północy, prawdopodobnie będzie trzeba zrezygnować z mostu Krasińskiego, ponieważ rozumiemy, że on generuje niepotrzebne konflikty. Będziemy analizowali i szukali jakiejś nowej lokalizacji tak, żeby zrobić to w konsultacji z mieszkańcami, tak, żeby nie budziło to żadnych wątpliwości - dodał Patryk Jaki.

Mówiąc o mostach położonych na południu Warszawy, Jaki wyraził przekonanie, że miasto na przełomie roku powinno rozpocząć budowę mostu na Zaporze i dokończyć budowę mostu Południowego (za tę inwestycję nie odpowiada ratusz a Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – red.).

Podkreślił, że ważne jest, by "odciążyć ruch w tej części Warszawy". Jeżeli mosty powstaną, każda z dotychczasowych ośmiu przepraw stanie się drożniejsza, co ułatwi życie mieszkańcom - ocenił.

- Każdy warszawiak będzie miał teraz wybór: albo Rafał Trzaskowski i zero nowych przepraw przez Wisłę, albo Patryk Jaki i nowe przeprawy przez Wisłę, nowe inwestycje komunikacyjne - podsumował Jaki.

Most Krasińskiego był planowany jako połączenie ul. Krasińskiego na Żoliborzu z ul. Matki Teresy z Kalkuty na Targówku. Inwestycja budzi obawy mieszkańców Żoliborza, ponieważ może sprowadzić wzmożony ruch samochodów do tej dzielnicy. Przeciwni budowie przeprawy są też radni Żoliborza.

"Usprawnienie transportu"

Po zapowiedziach Jakiego do sprawy mostów odniósł się w mediach społecznościowych Trzaskowski. "Uważam, że naszym obecnym celem powinno być przede wszystkim wykorzystanie potencjału tych mostów, które już dziś istnieją w Warszawie. Jest ich dziewięć, wkrótce będzie dziesięć (kolejowy przy Cytadeli traktujemy jako całość razem z mostem Gdańskim). Miliardy złotych, które trzeba by wydać na dodatkowe mosty, Warszawa powinna teraz zainwestować w usprawnienie transportu publicznego" - napisał. Jak ocenił, nowe ulice i mosty nie rozwiążą problemów komunikacyjnych Warszawy, a wręcz przeciwnie - spotęgują korki. Jego zdaniem, "najlepszym rozwiązaniem komunikacyjnym dla Warszawy jest szybsza rozbudowa metra, nowe linie tramwajowe, rozwinięta sieć autobusów". "Potrzebne są kolejne linie SKM, lepsza sieć autobusów podmiejskich. Potrzebujemy wreszcie atrakcyjnej oferty taryfowej (biletowej) dla całej aglomeracji. Jeżeli mamy myśleć o nowych przeprawach przez Wisłę, to dużo bardziej racjonalne jest planowanie kładek rowerowo-pieszych, ewentualnie mostu tramwajowego" - tłumaczył Trzaskowski.

Pytanie o Śpiewaka

Jaki został również zapytany o potencjalną kandydaturę na prezydenta lidera Wolnego Miasta Warszawy Jana Śpiewaka. - Wszyscy, którzy zgłoszą się do wyścigu o urząd prezydenta miasta stołecznego Warszawy, będą przeze mnie traktowani z należytym szacunkiem - zapewnił.

Możliwą kandydaturę Śpiewaka ocenił jako "bardzo ciekawą". "Na pewno dyskusje na temat Warszawy właśnie z tym kandydatem będą bardzo ciekawe, wiele nas łączy" - podkreślił Jaki. Ocenił, że jeśli chodzi o wybory na prezydenta miasta "Warszawa będzie miała naprawdę ciekawy wybór".

Bez Gronkiewicz-Waltz

Z kolei Rafał Trzaskowski był w poniedziałek gościem Radia Zet. Pytany, czy liczy na wsparcie ze strony obecnej prezydent stolicy w swojej kampanii wyborczej odpowiedział: jak będzie kampania wyborcza, to będę ją prowadził sam. Będę prowadził swoją kampanię wyborczą w momencie, kiedy ona będzie ogłoszona i wtedy - żeby było jasne - będę mówił o propozycjach dla warszawiaków i o zmianie priorytetów. Dopytywany, czy Gronkiewicz-Waltz weźmie udział w jego kampanii odpowiedział, że nie. - Uważam, że dzisiaj nie potrzeba wsparcia jakiejś konkretnej osoby, ja jestem politykiem samodzielnym i nie potrzebuję, żeby ktokolwiek stał koło mnie - powiedział Trzaskowski.

Kampania czy nie?

Trzaskowski był pytany między innymi, czy jego spotkania z mieszkańcami Warszawy przed ogłoszeniem rozpoczęcia kampanii wyborczej nie są łamaniem prawa, tłumaczył, że nie ma dokładnej wykładni Państwowej Komisji Wyborczej w tej sprawie. - Jak ja rozmawiam z prawnikami, to oni mówili, że nie wolno agitować, czyli mówić "proszę na mnie głosować, będę najlepszym kandydatem", wieszać billboardów, rozdawać ulotek - nikt tego nie robi - zaznaczył. Jego zdaniem, "jeżeli PKW weźmie na siebie taki wysiłek, żeby to dokładnie sprecyzować, co można a czego nie, to będzie łatwiej". - Jeżeli Komisja Wyborcza powie "nie wolno używać takich a takich słów, nie wolno zachowywać się tak a tak, nie wolno rozdawać kiełbasek", to nie będę tego robił - zapewnił Trzaskowski. - Ja nie nakłaniam, nigdy podczas tych spotkań nie mówię "głosujcie na mnie, będę najlepszy" - powiedział polityk PO. Pod koniec kwietnia szef Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński komentując w RMF FM działania kandydatów na prezydenta Warszawy - Rafała Trzaskowskiego i Patryka Jakiego - przed startem kampanii wyborczej, ocenił, że są one "niedopuszczalne". Ale - jak dodał - PKW "nie jest w stanie tego skutecznie zabronić".

W niedzielę Radio Zet podało, że na swoim poniedziałkowym posiedzeniu PKW zdecyduje, jak zareaguje na walkę między Trzaskowskim i Jakim.

Zadzwoniliśmy do komisji. W sekretariacie usłyszeliśmy, że w porządku posiedzenia nie ma takiego punktu, ale może zostać dodany.

Główne zdjęcie: Jacek Turczyk/PAP

PAP/ran/mś

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl