Jak podkreślają sami twórcy, teledysk ma być kalejdoskopem tego, co się ze Śląskiem kojarzy. Znalazło się więc miejsce na stereotypy, jak górnik, który jedzie na mopliku (motorze), ale autostradą. Jest też ujęcie kręcone w chodniku ćwiczebnej sztolni w Knurowie, tyle, że zamiast górników widać tańczące dziewczyny w kaskach. Od pomysłu do prezentacji minęły trzy miesiące.
Zdjęcia do klipu, w którym Kazimierz Kutz wystąpił m.in. z raperem Grubsonem i Kabaretem Młodych Panów, trwały kilka dni. Ekipa zdjęciowa kręciła m.in. w Rybniku i Radlinie. Byli także w Katowicach i Chorzowie.
Śląska legenda i kluski
Kazimierz Kutz pojawił się w dwóch kilkusekundowych ujęciach, które powstały na terenie skansenu chorzowskiego - Górnośląskiego Parku Etnograficznego. Na obu zamiast tradycyjnego krupnioka - jak deklarował przed kilkoma tygodniami - zajada inny, ale równie tradycyjny posiłek - niedzielny śląski obiad, na który składa się rolada, modro kapusta i kluski. - Podoba mi się, że są młodzi ludzie, którzy mają poczucie humoru, żeby w inteligentny sposób promować region śląski. Nareszcie na Śląsku jakaś inteligencja się rodzi - powiedział reżyser. Dodał, że w klipie jest wiele zabawnych wątków, którym nie brak autentyczności.
Tradycyjny i nowoczesny
Jak mówi jedna ze współautorek wyprodukowanego w ramach "Projektu Ślązak" klipu Sabina Dyla teledysk "pokazuje Śląsk tradycyjny i nowoczesny". Według niej ten region Polski pokazany w taki sposób nie będzie kojarzył się tylko z kopalniami, ale także z biznesem, dobrą zabawą i rozrywką.
Ekipę pomysłodawców wspomagał muzycznie zespół The Brainmind, który do popularnej na Śląsku piosenki "Karolinka" dodał trochę nowoczesnych brzmień. "Projekt Ślązak" jest odpowiedzią na sukces piosenek "Projekt Warszawiak" z doskonale znanymi słowami: "Nie masz cwaniaka nad warszawiaka", i "Projekt Trójząb", który powstał na Wybrzeżu. Ślązacy też chcieli mieć swój muzyczny teledysk.
tvn24.pl//mn//bgr
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty TVN