32-letni Tomasz B. i 30-letni Marcin K., znani w światku przestępczym jako "Gruby" i "Pajda", wpadli w ręce policji. Funkcjonariusze podejrzewają ich o kradzieże samochodów, między innymi hondy jazz wartej około 55 tys. złotych.
"Gruby" i "Pajda" wpadli na Pradze Południe. "Przy zatrzymanych zabezpieczono mnóstwo sprzętu: urządzenia elektroniczne, służące do kradzieży samochodów, łamaki, części do aut, klucze nasadowe, telefony komórkowe i laptopy z oprogramowaniem do neutralizacji elektronicznych zabezpieczeń przeciwkradzieżowych, aparaty fotograficzne, a do tego... kradzione perfumy – informuje KSP.
Pieniądze i mercedesy
Następnie funkcjonariusze trafili na jedną z posesji w powiecie otwockim, gdzie znajdowała się "dziupla" samochodowa.
- Zabezpieczono kilkadziesiąt zdekompletowanych nadwozi samochodowych i fragmentów nadwozia z numerami VIN. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono pieniądze oraz dwa mercedesy i kia, co do których istnieje podejrzenie, że mogą pochodzić z przestępstwa – informuje stołeczna policja.
Zatrzymani zostali aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do 10 lat więzienia.
To nie koniec śledztwa w tej sprawie - informuje policja.
ran/mz