Groził, że spali dzieci. 40-latek z zarzutami

Policja zajęła się sprawą
Policja zajęła się sprawą
Źródło: Maciej Wężyk / tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała mężczyznę, który miał nachodzić i nękać swoją byłą żonę, grozić, że zabije ją i ich dzieci. Teraz może spędzić w więzieniu nawet trzy lata.

Artura M. zatrzymali kilka dni temu policjanci z Białołęki, gdy po raz kolejny przyszedł do mieszkania byłej żony.

Trafił do aresztu

"Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że w trakcie awantury 40-latek uderzył kobietę, bił ją po głowie i szarpał za włosy. Okazało się, że mężczyzna uporczywie nękał kobietę od kilku miesięcy" – informuje stołeczna policja.

Za każdym razem kopał w drzwi mieszkania i krzyczał. Groził jej pozbawieniem życia, a nawet spaleniem ich wspólnych, małoletnich dzieci. Wysłał też sms'y z groźbami.Artur M. trafił w końcu do policyjnego aresztu. Decyzją sądu 40-latek spędzi tam trzy miesiące.

Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące stalkingu, gróźb karalnych i uszkodzenia ciała.ran/mz

Czytaj także: