W piątek wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Głuszynie, położonym w powiecie przysuskim.
"Osoba kierująca skodą doprowadziła do zderzenia z toyotą, którą kierowała 39-letnia mieszkanka powiatu przysuskiego. Kierowca oraz pasażer skody uciekli z miejsca. Po drodze ukradli dwa rowery. Kierująca toyotą trafiła do szpitala" - przekazała w komunikacie posterunkowy. Aleksandra Bałtowska z Komendy Powiatowej Policji w Przysusze.
Sami zgłosili się na komendę
Funkcjonariuszom udało się znaleźć skradzione rowery. Trafiły do właściciela.
Kilka dni później do komendy w Przysusze zgłosili się uczestnicy wypadku. Osobami tymi okazali się być dwaj mężczyźni. "Kierującym skody był 22-letni mieszkaniec powiatu przysuskiego, a pasażerem 21-letni mieszkaniec powiatu radomskiego" - dodała Bałtowska. O dalszych losach w tej sprawie zadecyduje sąd.
Co zrobić po wypadku?
Policjanci przypominają, że kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego i zapewnić bezpieczeństwo ruchu w miejscu wypadku. Jeśli w zdarzeniu nie ma osób zabitych lub rannych, należy usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania ruchu. Trzeba też podać swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza pojazdu oraz dane ubezpieczenia.
Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest obowiązany ponadto: udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać pogotowie ratunkowe i policję; nie podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie przebiegu wypadku; pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub policji wymaga oddalenia się - powrócić na to miejsce.
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Przysucha