- Zabraliśmy fotoradar w ostatnich dniach. Nie ma w tym nic dziwnego – mówi Monika Niżniak, rzeczniczka warszawskiej straży miejskiej. Decyzję tę tłumaczy poprawiającymi się statystykami. – Gdy ruszyliśmy z kontrolami w listopadzie zeszłego roku, było to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc w Warszawie. Rejestrowaliśmy tam ok. 100 wykroczeń na dobę, w styczniu już tylko 30, w lutym 4-5 na dobę – wylicza dowodząc, że fotoradar spełnił swoja rolę - poprawił bezpieczeństwo.
Przenieśli go na Modlińską
Urządzenie zostało zainstalowane teraz na ul. Modlińskiej przy wylocie z Warszawy na Legionowo. Ale nie oznacza to, że nie wróci na Powiśle. – Cały czas obserwujemy to miejsce, jeśli odnotujemy nagminne łamanie przepisów ruchu drogowego w tym miejscu, fotoradar wróci. Wszystkie zgody pozostają aktualne – zastrzega Niżniak.Wraz z fotoradarem z Wybrzeża Kościuszkowskiego, zniknęło też budzące ogromne emocje ograniczenie do 30 km/h, które pojawiło się tam po awaryjnym zamknięciu Wisłostrady. Teraz znów można tam jeździć pięćdziesiątką, mimo że tunel pozostaje zamknięty. Ale Monika Niżniak nie zgadza się na łączenie faktu zwiększenia dozwolonej prędkości z zabraniem fotoradaru. – Nie mamy na to wpływu – ucina i odsyła do zarządcy drogi.
- To była decyzja miejskiego inżyniera ruchu. Na początku maja wydał dyspozycje zmiany ograniczenia prędkości w tym miejscu. Nie umiem powiedzieć, czym się kierował – informuje Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich.
Siedem nowych fotoradarów
Nowe fotoradary działają od 20 listopada przy Puławskiej, Radzymińskiej, Modlińskiej, Powstańców Śląskich, al. Krakowskiej i Górczewskiej. Swoim zasięgiem obejmą wszystkie pasy.
Fotoradar przy Wisłostradzie to już tylko atrapa
bako//ec