- Nie da się wszędzie zbudować ścieżek rowerowych, dlatego warto czasami ruch drogowy integrować, a nie segregować – tłumaczył Łukasz Puchalski na pierwszych konsultacjach społecznych w sprawie strefy Tempo 30 na Muranowie. Ich gościem był Tom Godefrooij, ekspert Dutch Cycling Embassy, zaproszony przez ambasadę Królestwa Niderlandów.
- Muranów może działać dużo lepiej. Głównym beneficjentem tych zmian powinni być mieszkańcy, którzy tu są, tu żyją – mówił przedstawiciel firmy KO Projekty z Wrocławia, która na zlecenie Zarządu Transportu Miejskiego przygotowuje koncepcję nowej organizacji ruchu.
Ta zakłada, że na Muranowie miała by powstać strefa Tempo 30 - na terenie całej dzielnicy, poza kilkoma największymi ulicamni, samochody będą mogły jeździć z maksymalną prędkością 30 km/h.
"Nie przebudowywać, a zmieniać"
W poniedziałek odbyły się pierwsze konsultacje z mieszkańcami. Na spotkanie w Stacji Muranów przy ul. Andersa 13 przyszło kilkanaście osób, w tym również burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski.
Ten na łamach tvnwarszawa.pl zapowiadał, że nigdy na to rozwiązanie się nie zgodzi. Razem z przedstawicielem firmy KO Projekt wizję strefy Tempo 30 tłumaczył mieszkańcom Muranowe Łukasz Puchalski, pełnomocnik prezydenta do spraw rowerów. - Ulice, które działają jak tranzytowe, służą do ominięcia korków. Nie chcemy przebudowywać ulic, ale zmieniać organizację ruchu, wyczyścić teren z niepotrzebnych znaków tak, by działał tam ruch lokalny, generowany przez mieszkańców strefy oraz ruch celowy, generowany przez przyjeżdżających do niej w konkretnym celu – tłumaczył Puchalski i dodał, że we Wrocławiu takich stref jest 130. Działają tam rozwiązania takie, jak podniesione skrzyżowania, wyspy dla pieszych i progi spowalniające. Wprowadzane są na próbę i to mieszkańcy decydują o ich pozostawieniu.
Korki nie znikną?
Ci obecni na pierwszym spotkaniu w większości byli sceptyczni do pomysłów przedstawionych przez urzędników. Przeważały opinie, że wprowadzenie strefy Tempo 30 tylko powiększy korki, a zmiany proponowane przez urzędników są pozorowane. - Dalej będziemy stać w tych korkach, dopóki nie będzie poszerzona ul. Andersa – mówiła jedna z mieszkanek.
Mieszkańcy zwracali również uwagę, że większym problemem, niż szybko jeżdżące samochody na Muranowie, są rowerzyści na chodnikach. - Strefa Tempo 30 pomoże też w tym. Rowerzyści jeżdżą po chodnikach, ponieważ boją się po ulicy. Nie wszędzie da się jednak zbudować ścieżki. Gdy rowerzyści poczują się bezpiecznie, przesiądą się na ulicę nawet jeśli nie będzie tam ścieżki – mówił Puchalski i zaznacza, że projekt Tempo 30 cały czas nie jest gotowy, a konsultacje mają pomóc w jego ostatecznym stworzeniu.
Wiedza z Holandii
Gościem specjalnym spotkania z mieszkańcami Muranowa był Tom Godefrooij, ekspert Dutch Cycling Embassy, zaproszony przez Ambasadę Królestwa Niderlandów. Opowiadał, jak tego typu strefy działają na zachodzie i dlaczego warto je wprowadzać.
- Jeżeli chcemy zwiekszyć bezpieczeństwo na drogach, musimy zmniejszyć prędkość tam, gdzie przebywają ludzie. Im większe natężenie ruchu rowerowego, tym mniejsze ryzyko wypadku śmiertelnego – dowodził Godefrooij i twierdził, że im więcej rowerzystów, tym większą uwagę kierowcy na nich zwracają.
Podyskutować o planowanych zmianach będzie można również:
- 29 maja (środa) między 10.00 a 12.00 w siedzibie Rady Osiedla Muranów, Nowolipie 9/11;
- 4 czerwca (wtorek) między 17.00 a 19.00 w Teatrze WARSawy (dawne Kino Wars), Rynek Nowego Miasta 5;
- 12 czerwca (środa), między 17.00 a 19.00 w siedzibie Rady Osiedla Muranów, Nowolipie 9/11.
Spotkanie podsumowujące konsultacje odbędzie się z kolei 18 czerwca (wtorek), w godz. 18-20 w Stacji Muranów.
Więcej informacji o konsultacjach będzie można uzyskać także w dniach 23 maja-14 czerwca, pisząc na adres: konsultacje@um.warszawa.pl oraz pod numerem telefonu 22 569 81 46.
band/roody