Lekarze ze Szpitala Pediatrycznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosili środę "dniem bez lekarza". Odłożono planowe zabiegi i przyjęcia; szpital ma pracować w trybie dyżurowym. Protestujący zapewnili, że pacjenci w stanie zagrożenia zdrowia lub życia otrzymają pełną pomoc.
"W związku z pogarszającą się sytuacją w polskiej ochronie zdrowia oraz w naszym szpitalu, w ramach manifestu narastającego problemu braków kadrowych, złej organizacji ochrony zdrowia, niedogodności dla pacjenta wynikających z niskiej dostępności do lekarzy i najnowszych procedur medycznych oraz nieproporcjonalnie niskich wynagrodzeń personelu medycznego i olbrzymiego obciążenia pracą, dzień 8 listopada 2017 ogłaszamy 'dniem bez lekarza'" - napisano w wydanym w środę rano oświadczeniu Oddziału Terenowego Okręgowego Związku Zawodowego Lekarzy Specjalistycznego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie.
Jak w dni świąteczne
Lekarze poinformowali, że tego dnia szpital będzie pracował tak, jak w dni świąteczne, a każdy oddział będzie zabezpieczał lekarz dyżurny. Zabiegi i przyjęcia planowe zostały przełożone na "nieodległe terminy".
"Sytuacja ta jest reakcją na brak realnych działań ze strony Rządu i Dyrekcji w celu poprawy warunków pracy i płacy w ochronie zdrowia i znakiem ostrzegawczym pokazującym, jak będzie wyglądała przyszłość, jeśli te zmiany nie zostaną natychmiast wprowadzone" - czytamy w oświadczeniu związkowców.
"Pacjenci, to walka o wasze lepsze jutro"
"Naszych pacjentów serdecznie przepraszamy za wszelkie niedogodności wynikające z protestu i prosimy o zrozumienie, że działamy w walce o Wasze lepsze jutro" – dodali lekarze.
Pod koniec października zakończył się prowadzony przez cztery tygodnie, między innymi w tym szpitalu, protest głodowy pracowników medycznych. Lekarze zapowiedzieli, że w placówkach na terenie całego kraju będą wypowiadać klauzulę opt-out, która pozwala im pracować dłużej, niż przewidują obowiązujące normy.
Protest jest obecnie prowadzony przez Porozumienie Zawodów Medycznych, które skupia kilkanaście związków zawodowych i organizacji. PZM przygotowało projekt obywatelski, który ma zwiększyć poziom finansowania ochrony zdrowia. Docelowy poziom wyznaczono na nie mniej niż 6,8 procent PKB od 2021. W 2018 na ten cel miałoby być przeznaczone 5,2 procent PKB
Domagają się także między innymi nowelizacji ustawy regulującej minimalne wynagrodzenia pracowników ochrony zdrowia.
Nakłady sukcesywnie rosną
Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że nakłady na zdrowie sukcesywnie rosną. Na zaplanowanym na środę posiedzeniu komisji zdrowia ma odbyć się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, który przewiduje stopniowy wzrost nakładów na ochronę zdrowia do sześć procent PKB w 2025 (zakłada on, że w 2018 na ten cel będzie przeznaczone 4,67 procent PKB, a rok później 4,86 procent). Dodatkowe środki w pierwszej kolejności mają być przeznaczane na świadczenia opieki zdrowotnej (między innymi na te, do których są najdłuższe kolejki).
Zgodnie z zapowiedzią premier Beaty Szydło, aktualne pozostaje rozważenie możliwości skrócenia czasu dochodzenia do założonego pułapu publicznych nakładów na zdrowie.
W ubiegłym tygodniu weszło w życie rozporządzenie Ministra Zdrowia, które reguluje wysokość miesięcznego wynagrodzenia rezydentów. Lekarze, którzy są obecnie w trakcie specjalizacji, otrzymają wynagrodzenia od 3570 złotych brutto (400 złotych podwyżki) do 4391 złotych (501 złotych podwyżki). Medycy, którzy dopiero rozpoczną rezydenturę, przez pierwsze dwa lata otrzymają 3570 złotych, a później 4097 złotych. Natomiast ci, którzy zdecydują się na specjalizację w dziedzinach priorytetowych przez pierwsze dwa lata otrzymają 4770 złotych, a następnie, od 2019, 5297 złotych.
Nie tylko Warszawa
8 listopada "Dzień bez lekarza" odbywa się nie tylko w Warszawie, ale także w Grudziądzu. Wcześniej w taki sam sposób protestowali lekarze w innej części Polski. 25 października "Dzień bez lekarza" prowadzili rezydenci z małopolski.
PAP/mp/r