Dyskryminacja, której… nie było. Szukają pełnomocnika do spraw kobiet

[object Object]
Raport Banku Światowego o równości płci. Polska na 30. miejscu Paula Praszkiewicz / Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/2

Ogłoszenie o poszukiwaniu pracownika na stanowisko Pełnomocnika Prezydenta Warszawy do spraw kobiet wywołało na Twitterze dyskusję o dyskryminacji. W niektórych komentarzach pojawiły się sugestie, jakoby poszukiwano na to stanowisko kobiety, a dyskryminowano męskich kandydatów. To nieprawda, ogłoszenie nie sugeruje zatrudnienia osoby o określonej płci.

Blogerka Kataryna zamieściła na Twitterze zrzut ekranu z facebookowym wpisem warszawskiej radnej Agaty Diduszko-Zyglewskiej. Chodzi o wpis, w którym Diduszko-Zyglewska informuje o rozpoczętej rekrutacji na stanowisko Pełnomocnika Prezydenta Warszawy do spraw kobiet.

Czy w ogłoszeniu o pracę można wskazać płeć gdy nie ma to merytorycznego uzasadnienia? pic.twitter.com/eGsPSbgH4r— kataryna (@katarynaaa) March 21, 2019

"UWAGA Ważna - i dobra - wiadomość :) konkurs na Pełnomocniczkę ds. Kobiet w warszawskim ratuszu ogłoszony!" – napisała Diduszko-Zyglewska. "Dlatego drogie ekspertki, organizatorki, działaczki, podawajcie dalej - i zgłaszajcie się", napisała.

"Czy w ogłoszeniu o pracę można wskazać płeć gdy nie ma to merytorycznego uzasadnienia"? – zapytała Kataryna w reakcji na wpis Diduszko-Zyglewskiej.

Oryginalne ogłoszenie o naborze "kandydatów na wolne stanowisko urzędnicze", zamieszczone na stronach warszawskiego ratusza, nie zawiera jednak wskazania płci poszukiwanej osoby. W treści komunikatu użyte są rzeczowniki męskoosobowe - "Główny specjalista ds. polityki społecznej (Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy do spraw kobiet)", ale w samej treści ogłoszenia trudno dopatrzyć się preferencji dla jednej z płci.

"Dyskryminacja ze względu na płeć"

Na pytanie Kataryny o możliwość wskazania płci w ogłoszeniu o pracę odpowiedzieli inni użytkownicy Twittera:

"Nie można. To dyskryminacja ze względu na płeć. A przy okazji przykład pięknego samozaorania poglądów, które się głosi". "Można, o ile to płeć żeńska. A najlepiej niech niech będzie jeszcze L albo B albo T albo +". "A co ta "pełnomocniczka" będzie robić oprócz brania kasy?" – pisali internauci.

Wpis skomentowała także rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska: "Nie powinno tak być. Nasz kandydat na prezydenta Warszawy Andrzej Rozenek przedstawił wizję tego stanowiska w którym funkcja ta była prezentowana genderowo obojętnie: Pełnomocnik_czka ds. Równości i Przeciwdziałaniu Dyskryminacji", napisała.

Część odpowiedzi pod wpisem Kataryny bez wątpienia dotyczyła zatem nie wpisu Diduszko-Zyglewskiej, a ogłoszenia opublikowanego przez Urząd Miasta. Zarzuty o zamiar zatrudnienia wyłącznie kobiety były jednak nietrafione.

"Mój post jest moim postem"

– Mój post jest moim postem, a nie ogłoszeniem konkursowym – mówi Konkret24 Agata Diduszko-Zyglewska. - Ja uważam, że fajnie, by do tego konkursu zgłosiło się jak najwięcej kobiet i napisałam, że miasto szuka pełnomocniczki – wyjaśnia i dodaje, że to jej "osobisty wpis, ja chcę namówić do startowania kobiety".

- Państwo (komentujący wpis Kataryny – red.) nie zajrzeli do ogłoszenia ponieważ pani Kataryna wprowadziła ich w błąd, sugerując, że mój osobisty wpis jest miejskim ogłoszeniem, a to nieprawda – podsumowuje Diduszko-Zyglewska. - Ja uważam, że mam prawo na moim profilu facebookowym używać takich końcówek jakie chcę, a nie jestem w tym wypadku ogłoszeniodawczynią – kwituje.

Podobnie sformułowane zarzuty pod adresem Kataryny znalazły się na profilu Agaty Diduszko-Zyglewskiej na Twitterze.

Hm, w ogloszeniu jak byk jak zawsze płeć męska - miasto szuka "pełnomocnika ds kobiet" Ja nie jestem ogłoszeniodawczynią ale chcę namówić do startu kobiety, wiec na swoim profilu piszę o "pełnomocniczce" - moim zdaniem pudło @katarynaaa -przestudiuj sobie może statut miasta https://t.co/tsTzNh8CZ9— Agata Diduszko (@agatadiduszko) March 21, 2019

Blogerka odniosła się do nich pytaniem: "To jest konkurs na pełnomocniczkę? Płeć jest kryterium dostępu? Bo tak wynika z Pani wpisu". Odpowiedź Kataryny sugeruje zatem, że sama mogła poczuć się wprowadzona w błąd przez warszawską radną. Jednak swojego - jak wynika z komentarzy - także wprowadzającego w błąd wpisu nie usunęła.

Pani czy pan?

Internauci krytykujący Urząd Miasta za preferowanie w rekrutacji kobiet używają chybionego argumentu. W treści ogłoszenia nie ma treści sugerujących wolę zatrudnienia na stanowisko pełnomocnika mężczyzny, albo kobiety. Mają jednak rację twierdząc, że sugerowanie płci w ogłoszeniach o pracę może być podstawą do podejrzeń o dyskryminację.

Zakaz dyskryminacji pracowników reguluje art. 183aKodeksu pracy:

Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Płeć jest jednym z kryteriów dyskryminacyjnych, nie można napisać ogłoszenia, z którego wynika, że poszukiwana jest "Pani" lub "Pan" – mówi Piotr Wojciechowski, adwokat, ekspert prawa pracy. - Mogłoby to oznaczać nierówne traktowanie – wyjaśnia.

Potwierdza to także specjalizująca się w prawie pracy adwokat Magda Słomska. - Ogłoszenie o pracę nie powinno być tak sformułowane, by jakaś grupa społeczna była w nim preferowana. Pracodawca czy firma rekrutująca, która taką treść opublikuje, może narazić się na zarzut dyskryminowania – mówi.

Zawarta w ogłoszeniu o pracę informacja o preferowaniu przedstawicieli jednej z płci nie oznacza jednak automatycznie dyskryminacji.

- To, że prima facie (łac. na pierwszy rzut oka - red.) może z jakiegoś działania wynikać dyskryminacja, nie powinno skłaniać do pochopnego osądzania – podkreśla Bartłomiej Raczkowski, specjalista z zakresu prawa pracy. - Tego rodzaju teksty (ogłoszeń - red.) uzasadniają żeby sprawdzić, czy dyskryminacji nie ma, ale nie przesądzają, że ona jest - mówi.

"Przyjmę młodą do baru"

- Pamiętam ogłoszenia z lat dziewięćdziesiątych, typu "przyjmę panią" – mówi Piotr Wojciechowski. – Nie zapomnę krótkiego zdania, w którym były dwa kryteria dyskryminacyjne: "przyjmę młodą do baru". Było to podkreślenie zarówno wieku, jak i płci, było to zdanie z podwójnym ciężarem patologii dyskryminacyjnej - wspomina.

W niektórych ogłoszeniach wskazanie płci jest jednak oczywistym zabiegiem. - Typowym przykładem jest poszukiwanie kobiety - aktorki do roli kobiety - mówi Bartłomiej Raczkowski. - O możliwej dyskryminacji możemy mówić w sytuacji, gdzie płeć nie jest niezbędnym wymogiem do wykonywania danej pracy – wyjaśnia.

Akcje pozytywne

Eksperci, z którymi rozmawiał Konkret 24 zwracają uwagę na tak zwane akcje pozytywne. Pracodawcy mogą dążyć do zatrudnienia przedstawicieli jednej z płci, aby wyrównać nierówności istniejące w danym zakładzie pracy.

- Jeżeli miałoby się okazać, że w jakimś środowisku zawodowym jest za dużo kobiet albo za dużo mężczyzn, to w tym momencie jest to jak najbardziej dopuszczalne – mówi Piotr Wojciechowski.

Takie akcje pozytywne mogą mieć różne formy. - Przykładowo, mężczyźni zarabiają na jakimś stanowisku więcej niż kobiety, więc daję podwyżki tylko kobietom, właśnie po to, żeby zlikwidować skutki dyskryminacji w przeszłości – wyjaśnia Bartłomiej Raczkowski.

CZYTAJ TEŻ NA KONKRET 24

Krzysztof Jabłonowski, Konkret 24

Pozostałe wiadomości

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Źródło:
PAP

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Zbiornik został uszczelniony. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dom Studenta nr 7 "Sulimy" położony jest na Służewie. Może w nim zamieszkać 380 studentów. Mają do dyspozycji 130 jedno- i dwuosobowych pokojów. Wkrótce rozpocznie się kwaterowanie pierwszych mieszkańców.

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Źródło:
PAP

Nie miał uprawnień i był pijany. Mimo to wsiadł na motocykl. Na Białołęce wjechał w taksówkę i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Został ujęty przez strażnika miejskiego, który podbiegł, sądząc, że będzie walczył o życie motocyklisty.

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilku pijanych chłopaków przepychało się dla żartu na bulwarach wiślanych. Dla jednego z nich skończyło się to upadkiem, uderzeniem o krawężnik i 7-centrymetrową raną głowy. Uratowali go strażnicy miejscy.

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci oraz strażacy z Warszawy i okolic biorą udział w akcji ratowniczej w miejscowościach, które ucierpiały wskutek powodzi. Serca i portfele otworzyli też warszawiacy.

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pasjonaci historii wydostali z dna Wisły dwa wagoniki z czasów II wojny światowej oraz fragment płyty kamiennej z pałacu Villa Regia, którą w czasie potopu próbowali wywieźć Szwedzi.

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

Źródło:
PAP

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku pod Mińskiem Mazowieckim. Do sprawy zatrzymano cztery osoby, matka dziecka przebywa w szpitalu.

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas kontroli drogowej warszawscy policjanci zatrzymali 56-latka. Mężczyzna, jadąc ulicą Puławską, przekroczył prędkość. W systemach policyjnych widniał jako osoba poszukiwana przez prokuraturę w Gratzu do odbycia ponad 12 lat więzienia za oszustwa "na wnuczka". Nieoficjalnie ustaliliśmy, że zatrzymany to "król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł., pseudonim "Hoss".

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pociąg PKP Intercity, jadący z Warszawy Wschodniej w kierunku Łodzi, został obrzucony kamieniami. Jak zapewnił rzecznik przewoźnika, uszkodzenia były niewielkie i nie zagrażały dalszej jeździe. Skład zostanie naprawiony.

Pociąg obrzucony kamieniami

Pociąg obrzucony kamieniami

Źródło:
tvnwarszawa.pl