Dwie nowe książki na urodziny PKiN. "Historia oczami ludzi z nim związanych"

Dwie nowe książki o PKiNNardowe Archiwum Cyfrowe

Historię Pałacu Kultury i Nauki, który 22 lipca świętować będzie 60. urodziny, przypomina Beata Chomątowska w książce "Pałac. Biografia intymna". "Jako dowód i wyraz przyjaźni" - taki tytuł nosi natomiast antologia reportaży o najwyższej budowli w stolicy. Z okazji urodzin budynku na rynku książkowym debiutują dwie nowe pozycje związane z PKiN-em.

W antologii znajdziemy kilkadziesiąt reportaży z sześćdziesięciu lat istnienia PKiN. Wśród autorów są m.in. Olgierd Budrewicz i Hanna Krall. Z kolei książka Beaty Chomątowskiej - jak pisze wydawca - odkrywa historię Pałacu oczami ludzi, którzy związali z nim swoje losy. W dziewięciu rozdziałach autorka opisała m.in. dramatyczne losy architektów - braci Sigalinów, historię „poślubionej” gmachowi kronikarki czy ludzi piszących listy do „Drogiego Pałacu” niczym do starożytnego bóstwa.

"Dar narodów"

PKiN, którego huczne otwarcie nastąpiło 22 lipca 1955 roku, został wybudowany w samym sercu Warszawy. Plac, na którym stanął Pałac - "dar narodów radzieckich dla narodu polskiego” - był ogromny: pięćset metrów na siedemset. Aby zrobić mu miejsce, zburzono ponad sto siedemdziesiąt kamienic, wywieziono dwa miliony cegieł, pięćset tysięcy metrów sześciennych gruzu, dwieście ton złomu. Mieszkańców Śródmieścia przekwaterowano na Muranów, trzej właściciele kamienic, którzy na nacjonalizację terenu i przeprowadzkę zgodzić się nie chcieli, popełnili samobójstwo.

Aby zdecydować o wysokości obiektu architekci rosyjscy i polscy zebrali się w rejonie mostu Śląsko-Dąbrowskiego na prawym brzegu Wisły. Nad osią przyszłego Pałacu latał mały samolot ciągnący za sobą balon. Grupa stojąca koło mostu miała kontakt radiowy z pilotem samolotu. Początkowo balon latał na wysokości 100 metrów, potem coraz wyżej: 110 i 120. Rosjanie uznali, że 120 m wystarczy dla najwyższego punktu miasta. Polacy zaczęli jednak wołać "Wyżej!" po każdych kolejnych 10 metrach podwyższania wysokości balonu. Ostatecznie wieża główna ustalona została na wysokości 120 m, wieżyczka – 160 m plus iglica – 230 metrów.

- Ale tu daleko od ziemi – powiedział kilka lat później Jurij Gagarin, wychylając się przez barierkę tarasu 30. piętra Pałacu Kultury i Nauki.

20 tysięcy żyrandoli

Pałac ma trzy tysiące pomieszczeń oświetlanych przez dwadzieścia tysięcy żyrandoli, zbudowano go z czterdziestu milionów cegieł, dwóch milionów metrów kabli i rur. Po otwarciu budynku prasa pisała: "Jeśliby urodziło się dziecko i nie opuszczając Pałacu, spało co noc w innym pokoju, opuściłoby gmach w wieku dwudziestu dwóch lat".

Obliczono odległość, jaką utworzyłyby wszystkie cegły Pałacu ułożone jedna za drugą (od Warszawy do Władywostoku); długość rozciągniętych przewodów elektrycznych, wodociągowych i kanalizacyjnych (do Madrytu) oraz obszar jaki powstałby, gdyby zdjąć wszystkie podłogi Pałacu i ułożyć obok siebie (cztery parki Ujazdowskie).

- Niechaj pną się wysoko kształty tego majestatycznego pałacu, który powstaje po to, by krzepła i rozwijała się bogata i wspaniała kultura polska – pozdrawiała polskich czytelników „Głosu Robotniczego” radziecka pisarka Wiera Kietlińska.

- Dar ten to piękny symbol braterskiej pomocy, jakiej stale, we wszystkich dziedzinach naszego życia doznaje Polska ze strony Związku Radzieckiego – podkreślał z kolei premier Józef Cyrankiewicz na łamach „Trybuny Ludu”. Dar narodu radzieckiego opiewali poeci. Jan Brzechwa pisał: "Pałac z baśni powstaje w Warszawie/ Będzie trwał jak miłość do dziecka/ Będzie trwał jak przyjaźń radziecka". Współtwórca Bolka i Lolka, Leszek Mech, stwierdził: „Kiedyś narody łączyli skrzydlaci, anemiczni święci, a dziś łączy narody ta przyjaźni budowa”. Poeta Adam Nowak uznał, że Pałac wyraża "komunistycznej epoki piękno”.

"Nocą rozbierzemy"

Ci, którym się Pałac nie podobał, mieli swoją piosenkę do melodii hymnu: „Co nam obca przemoc dała, nocą rozbierzemy”. Budynek nazywano "ruska pięść", "kwitnąca narośl na nosie pijaka", "socjalistyczne opium dla ludu", "indyjski grobowiec". Tyrmand notował w "Dzienniku", że lud ochrzcił Pałac "Pekinem" nawiązując do nazwy wielkiej czynszówki na rogu Złotej i Żelaznej, gdzie mieściły się pokątne domy publiczne. Tadeusz Konwicki, w którego powieściach przewija się PKiN, określał go jako "wielki barak postawiony na sztorc", "statua niewolności", "kamienny tort przestrogi", "stary szalet". Antoni Słonimski był lakoniczny, na widok Pałacu powiedział tylko "małe, ale gustowne". Władysław Broniewski nazwał Pałac „koszmarem pijanego cukiernika”.

Założenia ideowe budowli kreowały ją na miejsce świeckiego kultu. Portyki i portale miały wprowadzić "gwarną masę obywateli, która wejdzie do Pałacu, w podniosły nastrój przeczuwania tych ważnych i treściowych przeżyć, które oczekują wewnątrz" - jak pisała "Trybuna Ludu". Budowla istotnie robiła wrażenie, na początku istnienia Pałacu na jego adres przychodziło wiele listów z prośbami w rodzaju: „Kochany Pałacu, pomóż, sąsiad zajął mi miedzę”. „Przekażcie mój list Świętemu Mikołajowi, który mieszka na ostatnim piętrze Pałacu Kultury”. „Jestem emerytowanym profesorem PAN. Proszę o mieszkanie na najwyższym piętrze Pałacu. Chciałbym tam rejestrować pioruny”. „Byłem w Pałacu z dziesięć razy. Czy jest możliwe zakwaterowanie tam dla celów zdrowotnych na kilka lat?”.

Widoczny na 50 km

Głównym projektantem Pałacu był wybrany przez samego Stalina Lew Władimirowicz Rudniew, autor moskiewskich wysokościowców. Budowa gmachu trwała od 2 maja 1952 do 22 lipca 1955, a pracowało przy niej ok. 3500 robotników radzieckich. Mieli oni zakaz chodzenia po mieście, po pracy ciężarówki wiozły ich do osiedla domków Przyjaźń na warszawskich Jelonkach. Gazety utrzymywały, że po pracy radzieccy robotnicy deklamują Puszkina, uprawiają sporty oraz studiują korespondencyjnie.

W noc przed przecięciem wstęgi Pałac świecił kolorowymi żarówkami jak choinka, widać go było na pięćdziesiąt kilometrów. 22 lipca 1955 roku "mieszkańcy stolicy z prawdziwą radością […] zaglądali do środka przez uchylone drzwi, ciesząc się wspaniałym podarkiem” – donosił „Express Wieczorny”. Na otwarciu była zabawa taneczna, przemarsz sportowców, pochód młodzieży, przemówienia premiera Józefa Cyrankiewicza i ambasadora ZSRR.

Ofiary na budowie

W listopadzie 1953 roku koło placu budowy upuszczony przez robotnika młot zabił przechodnia. Osiem osób zabiła urwana winda, kilku pijanych robotników utopiło się w Wiśle lub wpadło w świeży beton. Taras widokowy na trzydziestym piętrze, sto czternaście metrów nad ziemią był miejscem siedmiu samobójstw. Aby zapobiec następnym, w latach 70. dyrekcja zainstalowała siatki zabezpieczające.

60 lat z Pałacem

60. urodziny PKiN obchodzone będą przez kilka dni. Zaplanowano m.in. wycieczki po niedostępnych na co dzień dachach i tarasach, koncert Zbigniewa Wodeckiego czy grę w tetris na fasadzie budynku.

Więcej o obchodach urodzin Pałacu Kultury i Nauki

jb/PAP

60 lat PKiN
60 lat PKiNTVN 24

Źródło zdjęcia głównego: Nardowe Archiwum Cyfrowe

Pozostałe wiadomości

Tylko do 12 lipca tego roku szkoły podstawowe i ponadpodstawowe będą wydawać uczniom papierowe legitymacje szkolne. W Warszawie plastikowy dokument będzie mógł pełnić funkcję biletu komunikacji miejskiej. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy nowa legitymacja otworzy bramki do metra.

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", PAP, tvnwarszawa.pl

Kierowca autobusu linii 176 zauważył leżącego w autobusie pasażera. Zaniepokojony wezwał strażników miejskich. Mężczyzna z Ukrainy miał złamany nos, zakrwawioną głowę, poważne obrażenia ręki. Nie chciał, aby wzywać pogotowie, bo bał się kosztów.

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną rękę. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną rękę. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka dni temu na A2 w pobliżu Mińska Mazowieckiego pojawił się łoś. Doszło do zderzenia, w wyniku którego do szpitala na badania przewieziono pięć osób, w tym troje dzieci. Zwierzę nie przeżyło. Jak to możliwe, że łoś dostał się na ogrodzoną autostradę? Pytamy zarządcę drogi.

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 63-latka. Z ich ustaleń wynika, że mężczyzna ugodził nożem 38-letniego siostrzeńca. Poszkodowany trafił do szpitala, a podejrzany do aresztu.

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku miesięcy trwają prace budowlane w pawilonie Cepelii u zbiegu Alej Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej, który jest w trakcie przebudowy. Inwestor długo nie chciał zdradzić, co znajdzie się w odrestaurowanym budynku. W poniedziałek oficjalnie ogłoszono, że będzie tam salon Empiku.

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że będzie rekomendował nowej Radzie Warszawy wprowadzenie płatnego parkowania w śródmiejskiej strefie także w weekendy.

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Źródło:
PAP

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poprosiła o wyjaśnienia dotyczące problemów z nagłośnieniem od firmy obsługującej uroczystość z okazji Dnia Strażaka. To pokłosie sytuacji, do której doszło podczas wystąpienia ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego.

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24, PAP

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który, zdaniem śledczych, jest zamieszany w sprawę głośnego morderstwa w Ursusie. W Niedzielę Wielkanocną (31 marca 2024 roku) w jednym z mieszkań znaleziono cztery ciała. Zatrzymany usłyszał jednak zarzut potrójnego zabójstwa - dlaczego?

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest skrzypaczką, gra w zespole jazzowym, uczy dzieci w szkole muzycznej i właśnie zginął jej instrument niezbędny do pracy. Nieznany sprawca w pociągu ukradł skrzypce Zuzanny Kosek-Giłki. Do kradzieży doszło prawdopodobnie na stacji Warszawa Zachodnia. Policja potwierdza, że przyjęła zgłoszenie w tej sprawie. Skrzypaczka apeluje o pomoc w odnalezieniu swojego instrumentu.

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Około godzinę trwały utrudnienia w kursowaniu tramwajów w centrum Warszawy po potrąceniu nastolatka na wysokości Muzeum Narodowego. Zarząd Transportu Miejskiego informował o wyznaczonych objazdach dla pięciu linii.

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanka podwarszawskich Łomianek zauważyła na swojej działce węża. Zaalarmowała strażników miejskich. Charakterystyczny zygzak na grzbiecie nie budził wątpliwości, że to jedyny jadowity wąż w Polsce.

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Źródło:
PAP

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z łosiem, który przechadza się ulicą w Markach. Zwierzę przechodzi obok samochodów, jest zagubione.

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Zaplanowane na poniedziałek wybory na rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego nie mogły się odbyć, gdyż stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa - napisał w oświadczeniu obecny rektor uczelni, prof. dr hab. n. med. Zbigniew Gaciong. Decyzja miała zostać podjęta zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, będącego organem nadzoru uczelni. Innego zdania są pracownicy uniwersytetu, którzy twierdzą, że rektor stara się uniemożliwić przeprowadzenie wyborów. Zapowiadają protest.

Wybory rektora WUM nie odbyły się. "Stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa"

Wybory rektora WUM nie odbyły się. "Stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa"

Źródło:
PAP

W sobotę w miejscowości Radwanków Szlachecki (Mazowsze) mężczyzna wszedł do Wisły i nie był w stanie wrócić na brzeg, bo porwał go nurt rzeczny. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie.

Wszedł do Wisły, porwał go nurt. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie

Wszedł do Wisły, porwał go nurt. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Średnio co dwie minuty, 24 godziny na dobę, przez okrągły rok do straży miejskiej wpływa informacja o źle zaparkowanym samochodzie. Ponad połowa z 407 tysięcy zgłoszeń, które dotarły do funkcjonariuszy w zeszłym roku, dotyczy właśnie parkowania. Blisko sto tysięcy interwencji zakończyło się mandatem.

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rzecznik spółki Pałac Saski buduje kolekcję historycznych zdjęć pałacu. Za prywatne pieniądze kupuje je na aukcjach w różnych częściach świata. Większość pochodzi z czasów okupacji, ale są też perełki z początków XX wieku. Każda fotografia opowiada jakąś historię, niektóre zawierają wskazówki dla architektów, którzy projektuję odbudowę.

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W przyszłym tygodniu w Muzeum Woli zostanie otwarta wystawa "EUFORIA. O klubach warszawskich po 1989 roku". - To subiektywna prezentacja wybranych miejsc klubowych stolicy, które pojawiły się w tkance miejskiej w momencie transformacyjnej frywolki i na długie lata określiły charakter sceny klubowej - zapowiada kurator wystawy.

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl