Tabliczki z napisem "Rondo Czterdziestolatka" zawisły nad skrzyżowaniem Al. Jerozolimskich, al. Jana Pawła II i ul. Chałubińskiego. Tak nazwali je w marcu stołeczni radni.
- Dwie tabliczki z napisem wiszą pod wiaduktem w ciągu Al. Jerozolimskich – jedna od strony Ochoty, druga od strony centrum - mówi Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl. – Jadąc jednak na przykład ul. Chałubińskiego w kierunku al. Jana Pawła II, nie widziałem tabliczek informujących, że jest to rondo Czterdziestolatka – dodaje.
Głosy sprzeciwu...
Nazwa została nadana 20 marca przez Radę Warszawy po miesiącach sporów. Uchwałę w tej sprawie poparło 40 radnych, 15 było przeciw, a dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Przeciwni nazwie byli radni klubu PiS. Jak przekonywał jego przewodniczący Maciej Wąsik, nie pasuje ona do pozostałych nazw rond wzdłuż Alej Jerozolimskich, których patronami są postacie historyczne - Jerzy Waszyngton, Charles de Gaulle, Roman Dmowski i Artur Zawisza. Dalej znajduje się też rondo Zesłańców Syberyjskich.
... i zadowolenia
Zadowolenia nie krył jednak Andrzej Kopiczyński, odtwórca głównej roli w filmie Czterdziestolatek. - Jestem szczęśliwy, że coś takiego mnie spotkało, dziękuję radnym za tę decyzję. To jest także prezent dla wszystkich czterdziestolatków z tamtego okresu - mówił tvnwarszawa.pl Kopiczyński.
- Bardzo się cieszę, że radni mają poczucie humoru. Będzie można mówić. "Jestem na rondzie Czterdziestolatka", "Mijam rondo Czterdziestolatka", "Spotkajmy się na rondzie Czterdziestolatka" – cieszył się z kolei Jerzy Gruza, reżyser znanego serialu sprzed lat.
Jerzy Gruza w studiu TVN24
Popularny serial
O patronie ronda zdecydowała w czwartek Rada Warszawy. Nazwa nawiązuje do serialu, który pokazuje realia lat 70., w tym budowę Dworca Centralnego, a także opowiada historię inżyniera Stefana Karwowskiego.
Czytaj też: Serialowy Czterdziestolatek komentuje decyzję radnych.
ran/b