Chciał spytać policjantów o drogę, miał 3 promile i zabrane prawo jazdy

"Bełkotliwym głosem pytał policjantów o drogę"
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Kompletnie pijany kierowca audi chciał zapytać policjantów o drogę. - Mężczyzna otworzył okno samochodu i bełkotliwym głosem zaczął pytać o zmiany w organizacji ruchu - mówi asp. Tomasz Oleszczuk ze stołecznej policji. Funkcjonariusze szybko zorientowali się w sytuacji i zabrali kierowcy kluczyki do auta. Okazało się również, że mężczyzna ma zabrane prawo jazdy.

Do zdarzenia doszło w dniu Wszystkich Świętych w okolicy ronda Starzyńskiego na Pradze Północ, ale policja poinformowała o nim we wtorek.

Do policjantów z drogówki podjechał kierujący audi. - Mężczyzna otworzył okno i bełkotliwym głosem zaczął pytać policjantów o zmiany w organizacji ruchu w związku z 1 listopada. Jeden z funkcjonariuszy wyczuł od kierowcy audi silny zapach alkoholu. Policjant natychmiast zareagował i odebrał kierującemu kluczyki od auta - mówi asp. Tomasz Oleszczuk ze stołecznej policji.

Pijany i bez uprawnień

34-latek trafił do komendy przy ul. Jagiellońskiej, a jego samochód na policyjny parking. - Marcin R. został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem 3,08 promila. Ponadto po sprawdzeniu w systemie informatycznym okazało się, że nie ma prawa jazdy, gdyż uprawnienia do kierowania pojazdami zostały mu cofnięte – informuje policja. Mężczyzna trafił do celi.

Policjanci przedstawili mu zarzuty kierowania pojazdem mimo cofniętych uprawnień oraz jazdę w stanie nietrzeźwości. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.

jb/

Czytaj także: