Bratobójczy pojedynek o I ligę. Piłkarze ręczni walczą o awans

W barażach zmierzą się dwie warszawskie drużynyFacebook AZS UW Handball Team

Dobrze się znają, ale nie będą mieli dla siebie litości. Dwa stołeczne zespoły piłki ręcznej KS Warszawianka i AZS UW Handball Team w sobotę i środę będą walczyć w barażach. Stawką jest awans do I ligi.

Droga do baraży była dla dwóch drużyn zupełnie inna. AZS UW ma za sobą kiepski sezon w I lidze (drugi poziom rozgrywkowy). Akademicy zakończyli go na trzecim miejscu od końca, a degradacji do II ligi pozwoliło im uniknąć zwycięstwo z Grunwaldem Poznań w ostatnim meczu rundy zasadniczej.

Znają się, ale nie odpuszczą

Natomiast Warszawianka zaliczyła dosyć udany sezon w II lidze - zajęła drugie miejsce tabeli. Automatyczny awans dawała wyłącznie pierwsza lokata, dlatego piłkarzy z Piaseczyńskiej czekały dwuetapowe baraże. Po zaciętych meczach z MKS Grudziądz (25:24 u siebie, 25:25 na wyjeździe) i golu Marcina Prokopa na 3 sekundy przed końcem, zespół z Mokotowa przeszedł do drugiego etapu baraży. Tu czeka drużyna AZS Uniwersytetu Warszawskiego. Los zetknął ze sobą zespoły z tego samego miasta i zawodników, którzy dobrze się znają. - Wiemy jakie są ich mocne i słabe strony. A oni wiedzą to samo o nas – przyznaje Robert Bliszczyk, trener AZS UW, a przeszłości zawodnik Warszawianki. Jak dodaje, na boisku staną naprzeciw siebie zawodnicy, którzy często są kolegami, ale nie oznacza to, że ktokolwiek odpuści. - Nastroje są bojowe, wiemy o co gramy. Mecze na pewno będą emocjonujące i zacięte – zapewnia.

"Zadecydują niuanse"

Z respektem o rywalu mówi także trener Warszawianki Tomasz Porzeziński. – Szanse oceniam 50 na 50 procent, dlatego zadecydują niuanse, nastawienie psychiczne, jedna czy dwie udane akcje – mówi i zapewnia, że po dramatycznych meczach z MKS Grudziądz morale są wysokie. - Moi chłopcy nie wyobrażają sobie, że przegrają. Jest pozytywne nastawienie i ogromna wola zwycięstwa – zdradza.

Ale drużna Bliszczyka tanio skóry nie sprzeda. – Widzę postępy w grze mojej drużyny, jest coraz lepiej zgrana. Mamy za sobą Akademickie Mistrzostwa Polski, w których awansowaliśmy do finału. Jestem dobrej myśli – podsumowuje trener.

Upadek i reaktywacja

Oczekiwania kibiców Warszawianki są wielkie, bo jest ona jednym z najstarszych klubów piłki ręcznej w Polsce. Choć nigdy nie udało się jej zdobyć mistrzostwa kraju, przez wiele lat z powodzeniem występowała w superlidze. Pod koniec lat 90. w jej barwach występowały późniejsze gwiazdy reprezentacji Polski: Robert Lis, Sławomir Szmal, Marcin Wichary czy Grzegorz Tkaczyk.

Niestety w 2003 roku sekcja została rozwiązana z powodów finansowych. Obok pierwszego zespołu funkcjonowała drużyna juniorów. Także ona została wycofana z rozgrywek w 2009 roku. Co ciekawe, jej miejsce w I lidze zajęła wówczas ekipa AZS UW. W 2012 roku sekcja piłki ręcznej została reaktywowana.

I liga zostanie w stolicy

Już w środę drużyna z Mokotowa ma szansę awansować na zaplecze PGNiG Superligi. A co potem? – Chcemy mieć solidny zespół w I lidze. Organizacyjnie i sportowo jesteśmy na to gotowi, ale na pewno będzie potrzeba wzmocnienia finansowego. Moi zawodnicy to głównie studenci, którzy poza siniakami nie czerpią żadnych profitów z gry. Liczę, że przychylnym okiem spojrzy na nas miasto – mówi trener Porzeziński. Zapewnia jednocześnie, że przegrana nie oznacza końca drużyny. – Pocieszające jest, że niezależnie od wyniku, piłka ręczna na poziomie I ligi pozostanie w Warszawie – zauważa.

Awans świętować będzie zespół, który w dwumeczu zdobędzie więcej bramek. Jeśli liczba goli będzie taka sama, awansują ci, którzy strzelili więcej na wyjeździe.

Pierwszy mecz barażowy odbędzie się w sobotę w hali Warszawianki przy Piaseczyńskiej 7 (godz. 18.00), drugi w środę na obiekcie UW przy Banacha 2a (godz. 19.00).

Piotr Bakalarski, p.bakalarski@tvn.pl

Źródło zdjęcia głównego: Facebook AZS UW Handball Team

Pozostałe wiadomości

W ciągu jednej doby w województwie mazowieckim utonęły cztery osoby. Wśród ofiar jest mężczyzna, który nie wypłynął po skoku z mola na Jeziorze Zegrzyńskim.

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek rano nie działały cztery stacje na centralnym odcinku pierwszej linii metra. Powodem był pozostawiony bagaż. Uruchomiono komunikację zastępczą.

Utrudnienia w metrze przez pozostawiony bagaż

Utrudnienia w metrze przez pozostawiony bagaż

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Woda z wodociągu w miejscowości Brok nie nadaje się do spożycia ani do celów sanitarnych - poinformował miejscowy sanepid. Urząd gminy zapewnia wodę butelkowaną oraz z beczkowozu.

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 22 lipca po raz kolejny ulicami Warszawy przejdzie Marsz Pamięci. To hołd dla ofiar akcji deportacyjnej przeprowadzonej w getcie warszawskim.

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Źródło:
PAP

"Sprawcy uderzali i kopali 32-latka, powodując obrażenia twarzy" - opisuje wydarzenia z soboty Komenda Stołeczna Policji. Powodem bandyckiego ataku było zwrócenie uwagi na zbyt głośne zachowanie w tramwaju.

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Panoramę Warszawy z 46. piętra można podziwiać z budynku Varso Tower, wchodzącego w skład kompleksu biurowo-usługowego Varso Place. Na tvnwarszawa.pl pokazujemy najświeższe zdjęcia.

Tak wygląda Warszawa z 46. piętra

Tak wygląda Warszawa z 46. piętra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Skala tej inwestycji - jak na owe czasy - była potężna. Powstały o niej piosenki, zagrała też w wielu filmach. Właśnie mija pół wieku odkąd warszawiacy po raz pierwszy przejechali Trasą Łazienkowską.

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę strażacy prowadzili poszukiwania 32-latka na Wiśle w okolicy Nowego Dworu Mazowieckiego. Niestety odnalezionego mężczyzny nie udało się uratować. Równie tragicznie zakończyła się akcja ratunkowa na jeziorze Zegrzyńskim w Nieporęcie, podczas której z wody wyciągnięto 33-letniego mężczyznę.

Jednego porwał nurt Wisły, drugi zniknął w jeziorze koło mola. Młodzi mężczyźni utonęli

Jednego porwał nurt Wisły, drugi zniknął w jeziorze koło mola. Młodzi mężczyźni utonęli

Aktualizacja:
Źródło:
tvnnwarszawa.pl, PAP

Na Czerniakowskiej zderzyły się dwa samochody. Jeden przeleciał przez barierę energochłonną i zakończył jazdę na poręczy kładki dla pieszych. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Po zderzeniu wypadł z drogi i wjechał w kładkę dla pieszych

Po zderzeniu wypadł z drogi i wjechał w kładkę dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę w alei Krakowskiej doszczętnie spłonął samochód osobowy. Na szczęście podróżującym osobom udało się opuścić pojazd, przed rozwinięciem się pożaru.

"Zobaczył dym wydobywający się z komory silnika". Auto doszczętnie spłonęło

"Zobaczył dym wydobywający się z komory silnika". Auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na autostradzie A2 pod Grodziskiem Mazowieckim zapaliła się ciężarówka, przewożąca warzywa. Pojazd stanął w płomieniach, a nad okolicą unosił się gęsty dym. Do akcji gaśniczej ruszyli strażacy.

Ciężarówka w ogniu. Buchające płomienie i gęsty dym na autostradzie

Ciężarówka w ogniu. Buchające płomienie i gęsty dym na autostradzie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkaniec Garwolina przejął się losem małego dzika. Przygarnął do mieszkania w bloku zwierzę, która błąkało się po lesie. Sąsiedzi wezwali policję. Mężczyźnie grozi odpowiedzialność karna.

Przygarnął do mieszkania małego dzika. Sąsiedzi wezwali policję

Przygarnął do mieszkania małego dzika. Sąsiedzi wezwali policję

Źródło:
PAP

Stołeczni policjanci skontrolowali przewoźników na aplikację. Wykryli 11 naruszeń ustawy o transporcie drogowym lub przepisów porządkowych. Posypały się mandaty, zatrzymano siedem dowodów rejestracyjnych.

Policja kontrolowała taksówki na aplikację, posypały się mandaty

Policja kontrolowała taksówki na aplikację, posypały się mandaty

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Jest pierwsza wizualizacja toru łyżwiarskiego Stegny. Wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska pokazała ją w mediach społecznościowych, informując jednocześnie o ogłoszonym przetargu na wybór wykonawcy modernizowanego obiektu.

Tak ma wyglądać tor łyżwiarski Stegny. Jest przetarg

Tak ma wyglądać tor łyżwiarski Stegny. Jest przetarg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Rejonowa w Otwocku bada okoliczności śmierci 11-miesięcznej dziewczynki, która zmarła w tamtejszym szpitalu. Z ustaleń reportera tvnwarszawa.pl wynikało, że w szpitalu zabrakło specjalistycznego sprzętu, dlatego do placówki wezwano zespół ratownictwa medycznego. Wykonana została już sekcja, ale śledczy wciąż czekają na jej wyniki.

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dokładnie w trzecią rocznicę tragicznego wypadku w samym centrum Warszawy zapadł wyrok na kierowcę porsche. Mężczyzna pojednał się z rodziną ofiary, a ta zgodziła na karę w zawieszeniu. Sędzia był jednak innego zdania i uznał, że Patryk D., który pędził Marszałkowską prawie 140 kilometrów na godzinę, musi trafić za kratki.

Pędził białym porsche, uderzył w pieszego o kulach. Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku

Pędził białym porsche, uderzył w pieszego o kulach. Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl