Przez lata mieścił się tu popularny pub Merlin, dziś budynek jest zamknięty na głucho, pomazany i dosłownie zabity dechami. Na pewno nie dodaje uroku Polu Mokotowskiemu. Jak słyszymy od urzędników, jest przeznaczony do rozbiórki. Kiedy nastąpi? Nie wiadomo.
Chodzi o obiekt położony przy jednej z głównych alei Pola Mokotowskiego, po południowej stronie stawu. Okna zostały zabite płytą pilśniową, ściany pokryło graffiti. O jego przyszłość pytamy w Zarządzie Zieleni.
- Budynek jest w tej chwili w złym stanie technicznym, został zabezpieczony i jest uwzględniony do rozbiórki. Czekamy na rozstrzygnięcie konkursu realizacyjnego na rewitalizację Parku Pole Mokotowskie, gdzie będziemy mogli dokładnie określić co go zastąpi - mówi nam Mariusz Burkacki, rzecznik Zarządu Zieleni.
Konkurs na koncepcję rewitalizacji pola został ogłoszony w styczniu. Projekty można składać do 19 czerwca, a na początku lipca mamy poznać zwycięzcę. Według Burkackiego, los budynku jest przesądzony, ale nie ma sensu rozbierać teraz, skoro skala prac w parku będzie większa.
- Rozbiórka (przeprowadzona teraz – red.) jest ekonomicznie nieuzasadniona. W momencie, w którym pracujemy nad konkursem mającym w pewnym sensie określić przyszłość parku, nie jest opłacalne podejmowanie tego typu prac – podsumowuje.
b/r