Trwają próby przeciągania II linii metra. Po tym, jak Zarząd Transportu Miejskiego ogłosił, że chce rozbudować centralny odcinek zarówno w kierunku Woli, jak i Targówka, do gry włączają się władze Bemowa. Apelują, by w pierwszej kolejności powstała też stacja nazwana roboczo "Górce".
- Mamy plan, żeby zaprojektować, a potem wybudować siedem kolejnych stacji: cztery na Wolę, trzy w stronę Targówka. Ale może uda się więcej, analizy w tej sprawie trwają - mówi Bartosz Milczarczyk z biura prasowego ratusza.
Jak zaznacza, wszystko zależy od wysokości uzyskanych funduszy z Unii Europejskiej.
Ważny węzeł przesiadkowy Nadzieję na więcej ma Bemowo. Zarząd dzielnicy przyjął właśnie stanowisko, w którym apeluje do władz miasta o budowę nie czterech, a pięciu stacji na zachód. "Uważamy, iż warto uwzględnić już na pierwszym etapie projektowania stację Górce, która w planach zlokalizowana jest przy skrzyżowaniu ulic Górczewskiej i Powstańców Śląskich" – czytamy w stanowisku. Władze Bemowa przekonują, że zakończenie odcinka zachodniego na planowanej stacji Ulrychów, odetnie dzielnicę od bezpośredniego dostępu do metra. "Planowana stacja Górce zlokalizowana jest o wiele korzystniej, tj. przy najważniejszym i najbardziej obleganym węźle komunikacyjnym w tej części Warszawy. To tutaj krzyżują się trasy kilkunastu linii autobusowych i tramwajowych, dlatego więc jest to naturalne miejsce do stworzenia kompleksowego węzła przesiadkowego" - argumentują władze dzielnicy.
Targówek się nie poddaje
Innego zdania są urzednicy z Targówka. Cały czas obstają za tym, żeby II linię metra rozbudować w pierwszej kolejności na wschód. - Rozbudowanie metra do końca planowanej linii na Targówku jest dobre nie tylko dla dzielnicy - zaznacza Krzysztof Mikołajewski, wiceburmistrz Targówka. - Łącznie z mieszkańcami Białołęki mogłoby na tym skorzystać ponad 200 tys. osób - dodaje. ran/roody
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty o Świecie TVN24 BiS