"Wśród morza zieleni, wśród koron drzew obklejonych zielenią liści, wśród mistrzyń wysokości strzelistych topól, wśród rosnących w wojskowym szyku rozłożystych, kwitnących lip, unoszą się one - dwa wiadukty łączące ulicę Sasanki z ulicą Franciszka Hynka" - to nie początek powieści, a komunikatu drogowców.