Do pierwszego incydentu doszło trzy godziny przed meczem. W okolicach Nadarzyna kibicom Legii zajechał drogę samochód z kibicami Śląska Wrocław. Jeden z nich podbiegł do auta kibiców Legii i wybił w nim szybę. Policja zatrzymała 22-letniego wandala.
Trzech kolejnych mężczyzn, kibiców Legi, zostało zatrzymanych w pobliżu stadionu. 30-latek posiadał przy sobie marihuanę. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał ponad 1,8 promila alkoholu we krwi.
25-latek i 40-latek zatrzymani zostali za znieważenie policjantów. Starszy z mężczyzn odpowie prawdopodobnie również za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Także oni znajdowali się pod wpływem alkoholu.
Policjanci zatrzymali również czterech kibiców Śląska Wrocław w wieku od 19 do 35 lat podejrzewanych o naruszenie nietykalności cielesnej pracowników służby porządkowej. Mężczyznom grozi kara grzywny a nawet do dwóch lat więzienia.
Świętowali na Placu Zamkowym
Zatrzymany został również 21-letni kibic śląskiej drużyny, który złamał nałożony na niego zakaz stadionowy.
Dziewięciu kibiców Legii zostało zatrzymanych na Placu Zamkowym po zakończeniu meczu. Mężczyźni spożywali alkohol i zakłócali ciszę nocną.
Policjanci próbują również ustalić tożsamość zamaskowanych kibiców Śląska Wrocław, którzy rzucali race na boisko i sąsiednie trybuny.
bf/roody