Seniorki atakowane gazem traciły torebki. Podejrzany wpadł na szpitalnej izbie przyjęć

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Policja wyjaśnia okoliczności kradzieży torebek na Mokotowie (zdjęcie ilustracyjne)Shutterstock

Na Mokotowie zatrzymany został nastolatek podejrzany o rozboje na seniorkach. Zdaniem śledczych, podbiegał do kobiet na ulicy, popychał je, pryskał gazem po oczach i wyrywał torebki. Policjanci namierzyli go na izbie przyjęć jednego z dzielnicowych szpitali. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Policjanci ustalili, że jedną z ofiar kradzieży była 75-latka z Wilanowa. Gdy kobieta czekała na autobus na przystanku, od tyłu zaszedł ją mężczyzna, który złapał za jej torebkę przewieszoną przez ramię. - Kobieta ją przytrzymała, nie dając sobie jej wyrwać. Wówczas napastnik prysnął jej w twarz substancją łzawiącą, czym doprowadził ją do stanu bezbronności. Następnie siłą wyrwał jej torebkę, w której znajdował się telefon komórkowy i portfel - relacjonuje Robert Koniuszy, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.

Kolejną poszkodowaną jest 86-latka, którą młody mężczyzna miał mocno popchnąć. Kobieta upadła na kolana i podparła się rękami o bruk, wciąż trzymając w dłoniach torebkę i siatkę z zakupami. Policja opisuje, że napastnik wyrwał torebkę i zaczął uciekać. - Pokrzywdzona wstała i zaczęła krzyczeć, ale nikogo nie było w pobliżu. Straciła skórzaną torebkę, portfel z pieniędzmi, kartę bankomatową, telefon komórkowy i karty lojalnościowe różnych marketów - wylicza Koniuszy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Policjanci znaleźli 19-latka na izbie przyjęć

Namierzeniem sprawcy kradzieży zajmowali się funkcjonariusze z mokotowskiego wydziału specjalizującego się w ściganiu przestępstw przeciwko mieniu. Zebrane przez nich informacje wskazywały na to, że za napaściami stoi 19-latek, który na terenie Mokotowa dopuszczał się już podobnych kradzieży torebek. Miał też skraść elektryczną hulajnogę.

Pierwsze kroki policjanci skierowali do miejsca pobytu nastolatka. Zastali tam jego partnerkę i usłyszeli od niej, że chłopak nie wrócił na noc do domu. - W wyniku przeszukania w jego pokoju funkcjonariusze znaleźli dokumenty oraz karty bankomatowe należące do jednej z pokrzywdzonych - informuje Koniuszy.

Później funkcjonariusze dowiedzieli się, że 19-latek źle się poczuł i trafił na izbę przyjęć jednego z mokotowskich szpitali. To tam doszło do jego zatrzymania. Koniuszy wyjaśnia, że jego dolegliwość nie była na tyle poważna, by stała na przeszkodzie ujęciu nastolatka. Najpierw trafił do policyjnej celi na komendzie, a kolejnego dnia funkcjonariusze przewieźli go do prokuratury, gdzie zostały mu przedstawione zarzuty kilku rozbojów i kradzieży. Policjanci i prokurator wnioskowali do sądu o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Ich wniosek został przychylnie rozpatrzony.

Za rozboje i kradzieże zatrzymanemu grozi kara do 12 lat więzienia.

Informowaliśmy też o podejrzanych o włamanie do samochodu listonosza i kradzież torby z pieniędzmi:

Mężczyźni są podejrzani o kradzież pieniędzy z auta listonosza
Mężczyźni są podejrzani o kradzież pieniędzy z auta listonosza KPP w Mińsku Mazowieckim

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl