Policja: ukradzione telefony zastawili w lombardzie, laptopa wcisnęli w wyrwę i przykryli kamieniem

Policjanci z Mokotowa zatrzymali 22-latka i 17-latka, podejrzanych o włamanie do sklepu z telefonami komórkowymi oraz kradzież dwóch smartfonów i laptopa. Jak ustalili śledczy, telefony zostały zastawione w lombardzie, a komputer zniszczony i ukryty pod ziemią.

Policjanci przyjęli zgłoszenie o włamaniu do jednego ze sklepów z elektroniką na Mokotowie. W ręce włamywaczy wpadły dwa smartfony oraz laptop o łącznej wartości 10 tysięcy złotych.

- Funkcjonariusze operacyjnie ustalili, że przestępstwa mógł się dopuścić 22-letni mężczyzna karany za podobne przestępstwa, przy współudziale młodego, szczupłego mężczyzny. Ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości podejrzanego policjanci ujawnili i zatrzymali w jednym z mieszkań przy ulicy Wiśniowej na warszawskim Mokotowie. Był w towarzystwie jeszcze dwóch mężczyzn - relacjonuje Robert Koniuszy, oficer prasowy mokotowskiej komendy.

Podczas sprawdzania w policyjnych bazach okazało się, że 22-latek jest poszukiwany do odbycia kary dwóch lat więzienia za wcześniejsze przestępstwa. Zaś 17-latka poszukiwał młodzieżowy ośrodek wychowawczy, z którego uciekł.

Wcisnęli laptopa pod wyrwę i przykryli kamieniem

Żaden ze współlokatorów 22-latka nie przyznawał się do współudziału we włamaniu, dlatego policjanci zatrzymali wszystkich. - W trakcie czynności prowadzonych w komendzie policji, 17-latek przyznał się do pomocy w przestępstwie 22-latkowi. Wskazał też miejsce ukrycia laptopa. Urządzenie było zabezpieczone hasłem, dlatego też, chcąc się go pozbyć, podejrzani wcisnęli go siłą w wyrwę w ziemi przy Konduktorskiej i przykryli kamieniem - przekazał Koniuszy.

Funkcjonariusze ustalili, że dwa skradzione smartfony zostały zastawione za kilkaset złotych w jednym z lombardów przy ulicy Puławskiej. Oba urządzenia zostały odzyskane. Zabezpieczono też umowę kupna-sprzedaży wystawioną na nazwisko starszego z mężczyzn.

- Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, za które teraz sąd może ich skazać na dziesięć lat więzienia. Poszukiwany mężczyzna został przewieziony do zakładu karnego, jego młodszy wspólnik natomiast do młodzieżowego ośrodka wychowawczego - podsumował Koniuszy.

Przeczytaj również: Listonoszowi skradziono torbę z 20 tysiącami złotych. "Podejrzani zatrzymani po policyjnym pościgu"

zatrzymani
Mężczyźni są podejrzani o kradzież pieniędzy z auta listonosza
Źródło: KPP w Mińsku Mazowieckim
Czytaj także: