Rosnące ceny paliw skłaniają Polaków do szukania alternatyw dla samochodów. Jedni wybierają komunikację miejską. Ta jednak w wielu większych miastach boryka się z problemami, czy to przez cięcia w rozkładach wywołane brakami kadrowymi i cenami źródeł energii, czy też rzez coraz wyższe ceny biletów (w Warszawie póki co jeszcze nie wzrosły), które zniechęcają potencjalnych pasażerów,
Wszystkie to okoliczności sprawiły, że znacznie wzrósł ruch rowerowy. Chwali się tym między innymi Kraków. "Nieprzerwanie badamy natężenie ruchu rowerowego w @krakow_pl Sierpniowe wyniki są imponujące. Na wszystkich 17 licznikach, porównując dane z sierpniem ub.r., są ponad dwucyfrowe wzrosty. Szczegóły wkrótce" - napisał w czwartek na Twitterze krakowski oficer rowerowy.
500 - 800 rowerów na godzinę
Pozytywny trend jest widoczny również w Warszawie. Co prawda szczegółowych danych za ten rok jeszcze nie ma, ale znamy już pierwsze wnioski z przeprowadzanych przez miasto pomiarów. - Takie pomiary przeprowadzane są zwykle dwa razy do roku. Ostatni prowadziliśmy na przełomie maja i czerwca. Ruch jest sprawdzany w ciągu doby przez naszych pracowników za pomocą miernika w kilkudziesięciu lokalizacjach na terenie całego miasta - mówi Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich.
Przyznaje, że szczegółowy raport jest jeszcze w przygotowaniu, ale zdradza nam pierwsze ciekawe wnioski. - Szacujemy, że rok do roku ruch rowerowy wzrósł o 19 procent. W najbardziej uczęszczanych rowerowo miejscach w godzinach szczytu notujemy natężenie ruchu na poziomie 500 - 800 rowerzystów na godzinę. W praktyce oznacza to około 20 rowerzystów na każdej zmianie świateł - mówi Dybalski. Wskazuje, że takie natężenie ruchu jest obserwowane wzdłuż Kasprzaka, alei Prymasa Tysiąclecia oraz Jana Pawła II.
Równie ciekawe są też dane pochodzące z mostu Świętokrzyskiego. Jak się okazuje, co czwarty przejeżdżający mostem pojazd, to rower. Interesujące są również liczby dotyczące jednośladów współdzielonych. Około pięć procent ruchu jednośladów w Warszawie stanowią rowery Veturilo. Dla porównania około siedem procent stanowią e-hulajnogi, a tych jest około cztery razy więcej niż miejskich rowerów.
Szczegółowe wyniki pomiarów będą znane w ciągu kilku tygodni.
Przeczytaj również: Zamknęli najłagodniejszy podjazd na skarpę. Rowerzyści skazani na objazd:
Autorka/Autor: dg/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Grand Warszawski / Shutterstock