Studenci mieli się wyprowadzić z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Osiedle Przyjaźń na warszawskim Bemowie
Osiedle Przyjaźń na warszawskim Bemowie
Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Osiedle Przyjaźń na warszawskim Bemowie Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Akademia Pedagogiki Specjalnej po pięciu latach dzierżawy oddaje miastu klucze do domków na Osiedlu Przyjaźń. Studenci zostali najpierw poinformowani, że muszą opuścić akademiki do 9 maja, czyli jeszcze w trakcje trwania semestru letniego. W sprawie interweniowali stołeczna radna i ratusz. Urzędnicy zapewnili, że studenci mogą podpisać trzymiesięczną umowę z miastem. To uratuje ich przed wyprowadzką tuż przed sesją egzaminacyjną.

Sprawę opisała w interpelacji radna Agata Diduszko-Zyglewska (Lewica). O konieczności wyprowadzki studenci zostali poinformowani pod koniec marca. Z wynajmowanych przez siebie akademików mieli się wyprowadzić do 9 maja - tak wynika z komunikatu, który otrzymali. Radna dołączyła też jego zdjęcie. "W związku z zakończeniem umowy dzierżawy prosimy o opuszczenie domów i zdanie kluczy w dziale administracji do dnia 9 maja 2024 roku" - napisano w nim.

"Sytuacja jest na tyle oburzająca, że zbiega się to z zakończeniem dzierżawy terenu Osiedla Przyjaźń przez Akademię Pedagogiki Specjalnej od m.st. Warszawy - przedłużonej w maju 2019 roku (pomimo zastrzeżeń dotyczących dzierżawcy wyrażanych przez przez część mieszkańców)" - napisała Diduszko-Zyglewska. Jak zaznaczyła, sytuacja wyprowadzki dotyczy studentek i studentów warszawskich uczelni, którzy ze względu na "swój niski status finansowy wynajmują przestrzeń mieszkalną w akademikach".

Radna zauważa też, że przeprowadzka miałaby mieć miejsce jeszcze podczas trwania semestru letniego, co - jej zdaniem - "jeszcze bardziej pokazuje negatywne intencje zarządcy osiedla".

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Powrót Lewicy do Rady Warszawy. Jest jedno zaskoczenie

Ratusz: umowy ze studentami były na czas określony

W odpowiedzi na interpelację ratusz przyznał, że problemy Osiedla Przyjaźń są znane urzędnikom. Jak przypomniano, cały teren został wydzierżawiony na potrzeby Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, która samodzielnie udostępniała pokoje m.in. studentom stanowiącym "duże grono" mieszkańców.

"Nie jest jednak prawdą, że studenci zostali dopiero teraz poinformowani o konieczności wyprowadzki do dnia 9 maja br. Wszystkie zawarte przez studentów umowy, które się kończą na początku maja, były umowami na czas określony i studenci oraz inni mieszkańcy Osiedla, mieli pełną świadomość co do ich daty obowiązywania" - czytamy.

Miasto podkreśla też, że studenci otrzymali lokale na zasadach określanych przez APS, który jest "jedynym podmiotem obsługującym i nadzorującym te umowy". "Prezydent m.st. Warszawy nie ma wiedzy odnośnie stanu wolnych miejsc APS w innych akademikach i nie posiada informacji, czy studenci zamieszkujący Osiedle zwracali się do APS z wnioskami o przydział innych wolnych miejsc w akademikach bądź czy podjęli działania mające na celu wynajem lokali na wolnym rynku" - wskazano.

Miasto nie ma wpływu na decyzje uczelni

Ratusz zapewnił, że prezydent stolicy wiele miesięcy przed zakończeniem umowy dzierżawy podjął rozmowy z przedstawicielami APS dotyczące woli ewentualnego przedłużenia umowy. Pojawił się jednak problem. "Jedynym oczekiwaniem i wolą APS jest pozyskanie, w oparciu o trwały tytuł prawny, trzech murowanych akademików, z pominięciem lokali zajmowanych przez studentów w budynkach drewnianych. Na takie rozwiązanie nie wyraziliśmy zgody" - wyjaśniono.

Jak wskazano na końcu, mając jednak na uwadze trudną sytuację studentów, po raz kolejny miasto zadeklarowało wolę przedłużenia umowy dzierżawy przez okres zabezpieczający potrzeby mieszkaniowe, np. do zakończenia roku akademickiego.

"Po tym czasie przejmiemy zarządzanie terenem, jednak w naszej ocenie, proces przejęcia dzierżawionego terenu i proces wyprowadzki osób, które posiadają krótkoterminowe umowy najmu, winien odbywać się w okresie komfortowym dla wszystkich mieszkańców, tj. okresie wakacyjnym. Nie mamy jednak wpływu na decyzje, które podejmie APS" - przekazali urzędnicy.

Pomoc ratusza

Miasto nie pozostawi jednak studentów bez pomocy. Jak przekazał nam rzecznik ratusza Jakub Leduchowski, APS nie jest zainteresowana współpracą w tym zakresie.

- Dziwi nas postępowanie uczelni, która nie tylko odmówiła współpracy z miastem, ale też praktycznie porzuciła studentów w trakcie roku akademickiego tuż przed sesją egzaminacyjną. Proponowaliśmy APS przedłużenie umowy przynajmniej do końca roku akademickiego, by zapewnić studentom spokojną naukę. Niestety uczelnia nie była zainteresowana dalszą współpracą - wyjaśnił Leduchowski.

Jak dodał, prezydent Warszawy podjął więc decyzję o udzieleniu studentom wsparcia. - Oferujemy możliwość podpisania z miastem umowy najmu lokali, w których obecnie mieszkają. Obowiązują nas przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami, dlatego w trybie doraźnym możemy wynająć nieruchomość na maksymalnie trzy miesiące. Miejski punkt, w którym taką umowę można podpisać, rozpoczął funkcjonowanie 22 kwietnia. Znajduje się on na terenie osiedla i prowadzi go Zarząd Mienia Skarbu Państwa. Wystarczy wziąć ze sobą dotychczasową umowę najmu (podpisaną z uczelnią) i dokument potwierdzający tożsamość. Punkt udziela też informacji o zaistniałej sytuacji - wytłumaczył rzecznik.

Osiedle Przyjaźń z roku na rok podupada. Drewniane budynki stylizowane na staropolskie domki wymagają pilnego remontu. Czy doczekają renowacji? - O dalszych decyzjach będziemy informować, gdy tylko zostaną one podjęte. Trwają już prace w tym zakresie. Z uwagi na to, że całe osiedle jest własnością Skarbu Państwa, decyzje te będą podejmowane wspólnie z Wojewodą Mazowieckim. Należy przy tym zaznaczyć, że przenoszenie przez uczelnię odpowiedzialności za los studentów – ale też za obecny stan techniczny budynków, do jakiego doprowadziła uczelnia – na stołeczny samorząd, jest niedopuszczalne. Prowadzenie akademików jest zadaniem uczelni - podsumował rzecznik.

Leduchowski zapytany o liczbę studentów, którzy będą mogli przedłużyć umowę, odpowiedział: - Trudno mi udzielić odpowiedzi na pytanie o liczbę studentów. APS – pomimo naszych licznych próśb i interwencji – wciąż nie przekazała nam listy najemców lokali. Jak pokazuje praktyka, współpraca z APS jest daleka od idealnej.

Co z mieszkańcami, którzy nie są studentami?

Przedstawiciel ratusza podkreślił, że "zasady najmu nieruchomości należących do jednostki samorządu terytorialnego jasno regulują przepisy". Te nakazują tryb konkursowy lub przetarg.

- Nie ma tutaj swobody w podpisywaniu umów. Osobną kwestię stanowi najem mieszkań komunalnych, odbywający się w ramach świadczenia pomocy mieszkaniowej osobom w trudnej sytuacji życiowej. Tryb najmu mieszkań komunalnych również określają przepisy. Mowa w nich m.in. o konieczności spełnienia kryteriów warunkujących przydział lokalu komunalnego - wskazał Jakub Leduchowski. - APS – jako dzierżawca publicznej nieruchomości – nie był zobowiązany do stosowania przepisów, jakie obowiązują jednostkę samorządu terytorialnego. Przy czym całe osiedle stanowi własność Skarbu Państwa, a tym samym nie wchodzi w skład zasobu komunalnego Warszawy - dodał.

- Prawo zezwala nam na przedłużenie obowiązywania już zawartych umów o maksymalnie trzy miesiące. Do każdego mieszkańca osiedla i jego sprawy będziemy podchodzić indywidualnie. W pierwszej kolejności musimy zebrać pełną wiedzę o statusie wszystkich lokatorów osiedla. Osoby w trudnej sytuacji życiowej mogą też korzystać z miejskiej pomocy społecznej i o tej możliwości informujemy osoby odwiedzające miejski punkt informacyjny uruchomiony na terenie osiedla - zapewnił Leduchowski.

Co na to władze uczelni? W rozmowie z "Gazetą Stołeczną" jej rzecznik dr Piotr Toczyski stwierdził, że APS nie boi się o studentów, "bo zostają z Miastem Stołecznym Warszawa, zaufanym partnerem". Jego zdaniem podpisanie umowy z miastem nie zmieni ich sytuacji. Rzecznik wskazał też, że na Osiedlu Przyjaźń w większości mieszkają też studenci różnych innych uczelni, nie tylko APS. Przyznał, że warunki dzierżawy terenu są dla uczelni niesatysfakcjonujące. By zainwestować w poprawę warunków, potrzeba by wielu milionów złotych.

Nam dr Toczyski powiedział, że uczelnia nikogo nie wyrzuca. - Po prostu oddajemy klucze miastu po pięciu latach dzierżawy. Komunikat (który udostępniła w interpelacji radna - red.) nie był wystosowany przez Akademię, to jakaś prowokacja. Dyrektor osiedla też zaprzeczył, że miał coś z tym wspólnego. Zostawiamy tam wszystkich 9 maja i miasto przejmuje umowy - powiedział. Przyznał też, że teren generuje ogromne straty finansowe i uczelni brakuje funduszy na jego utrzymanie. Dodał, że umowy są już przepisywane, a studenci będą mieli oddawane kaucje z potrąceniem dziewięciu dni maja.

Rzecznik wskazał też, że łącznie na osiedlu studentów jest 800. - Spośród nich 180 to są studenci Akademii. To jest też paradoks, że jesteśmy głównym bohaterem tematu, który dotyczy wszystkich studentów warszawskich uczelni, a naszych tam jest mniejszość - ocenia. - Oprócz tego, jest jeszcze 1200 mieszkańców, którzy nie są studentami i są tam od pokoleń. W niektórych przypadkach są to ludzie, którzy byli studentami w latach 60., są teraz emerytami i po prostu się tam zasiedzieli - dodał.

Dla zatrudnionych przy budowie Pałacu Kultury

Osiedle Przyjaźń znajduje się w rejonie ulic Górczewskiej i Konarskiego na warszawskim Bemowie. Powstało w 1952 roku dla pracowników zatrudnionych przy budowie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Znajdują się tam dwa rodzaje drewnianych domków: pawilony hotelowe i domki jednorodzinne w dwóch kolorach niebiesko-białym i niebiesko-czarnym. W listopadzie zeszłego roku informowaliśmy o tym, że osiedle zostało objęte ochroną konserwatorską.

"Budowle wzniesione zostały z drewna. Miały pochodzić z rozebranych baraków, które za czasów okupacji stały w obozie jenieckim nieopodal Olsztynka. Natomiast część domków polski rząd sprowadził z Finlandii płacąc węglem" - przekazał wówczas konserwator.

Osiedle Przyjaźń na Jelonkach w Warszawie w 1961 rokuNarodowe Archiwum Cyfrowe

Na terenie osiedla powstały także m.in. kino, stołówka, klub, łaźnia, przychodnia lekarska, kotłownia oraz dwa boiska sportowe. Posadzono cztery tysiące drzew i 40 tysięcy krzewów oraz zbudowano osiem kilometrów wewnętrznych dróg i ulic. Osiedle było ogrodzone. W celu odprowadzania z niego ścieków w 1952 oddano do użytku Stację Pomp Kanałowych "Jelonki".

Osiedle oddali studentom

W szczytowym okresie budowy Pałacu Kultury i Nauki, na osiedlu mieszkało 4,5 tysiąca osób. Po zakończeniu budowy w maju 1955 roku osiedle zostało przekazane przez władze miasta Ministerstwu Szkolnictwa Wyższego z przeznaczeniem na domy studenckie dla warszawskich uczelni. We wrześniu 1955 zamieszkały tam około trzy tysiące studentów, a także pracownicy naukowi. Osiedlu nadano wtedy nazwę "Przyjaźń".

Na terenie o powierzchni 32 hektarów powstały 33 domy studenckie, dziewięć hoteli asystenckich, 19 bloków asystenckich, 77 domów jednorodzinnych dla pracowników uczelni oraz dwa hotele robotnicze. Dojazd do centrum zapewniały dwie linie autobusowe. Co roku na osiedlu zaczęło być organizowane święto studentów – Jelonkalia.

W 1978 roku na osiedlu mieszkało 1190 asystentów i pracowników warszawskich uczelni wraz z rodzinami oraz 1200 studentów. W latach 90. od strony ulicy Powstańców Śląskich zbudowano kilka domów studenckich oraz ratusz dzielnicy Bemowo.

Współcześnie dawne osiedle budowniczych Pałacu Kultury i Nauki składa się z dwóch części: budynki wielorodzinne pełnią funkcje domów studenckich, a w domkach jednorodzinnych mieszkają pracownicy naukowi lub ich potomkowie.

Autorka/Autor:katke

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Duże utrudnienia występowały w rejonie skrzyżowania Łopuszańskiej oraz Alej Jerozolimskich. W wyniku dwóch zdarzeń drogowych łącznie uszkodzonych zostało pięć samochodów. Jak poinformowała policja, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Kolizja radiowozu i taksówki, tuż obok dachowanie

Kolizja radiowozu i taksówki, tuż obok dachowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybudowana pod koniec XIX wieku jednopiętrowa czynszówka przy ulicy Kawęczyńskiej na Starej Pradze przejdzie generalny remont. To pozwoli uratować jedyny zachowany w tej okolicy drewniany budynek.

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

Źródło:
PAP

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz poinformował o postępach w budowie zachodniego odcinka linii metra M2. Trwają prace konstrukcyjne. Niedługo rozpocznie się łączenie stacji techniczno-postojowej z pasażerską Karolin.

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

O godzinie 11 rozpoczął się doroczny Bieg Konstytucji 3 Maja. Start i metę pięciokilometrowej trasy biegu zlokalizowano na placu Trzech Krzyży. Niektóre ulice w Śródmieściu stolicy zostały zamknięte dla ruchu. W związku z obchodami rocznicy wprowadzenia Konstytucji 3 Maja na placu Zamkowym odbędą się uroczystości z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Pięć tysięcy zawodników wystartowało w biegu Konstytucji 3 Maja

Pięć tysięcy zawodników wystartowało w biegu Konstytucji 3 Maja

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci ze Zwolenia (Mazowsze) interweniowali wobec właścicieli królika, którego przetrzymywano w gołębniku bez dostępu do wody, pożywienia i światła dziennego. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi jej do trzech lat więzienia.

Królik uwięziony bez wody i jedzenia. Wezwano straż

Królik uwięziony bez wody i jedzenia. Wezwano straż

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafił kierowca mercedesa, który z stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. - Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą - ustalił reporter tvnwarszawa.pl.

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz podczas czwartkowej uroczystości w Warszawie podpisali sprayem mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. - Chcieliśmy, żeby to był symbol radości, barwy i nadziei - podkreślał Miller. Cimoszewicz wspominał kulisy polityczne przed podpisaniem traktatu akcesyjnego. - Zmieniliśmy sposób negocjowania, żeby osiągnąć sukces. I ten sukces osiągnęliśmy - stwierdził.

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Źródło:
TVN24

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl