Zima wcześniej niż zwykle nawiedziła Boliwię. W kraju pojawiły się już opady śniegu, powodując niemałe zaskoczenie u mieszkańców. Co więcej, zrobiło się tak zimno, że pobity został rekord niskiej temperatury dla czerwca.
Niespodziewane opady śniegu zaskoczyły mieszkańców boliwijskiego miasta El Alto. W niedzielę niektóre dachy i ulice pokryły się cienką warstwą opadów. Niektórzy ludzie chronili się w domach przed chłodem.
- Zima przyszła z wyprzedzeniem. Jest za zimno i dzieci chorują na grypę - powiedziała jedna z mieszkanek El Alto Dora Paredes. Kobieta osłaniała się parasolem przed śniegiem, miała na sobie kilka warstw ubrań.
- O tej porze roku nie powinno być jeszcze śniegu. To ma wpływ na pola, wszystko, co ostatnio wyprodukowaliśmy, będzie zepsute. Śnieg nie jest dla nas dobry - powiedziała inna mieszkanka, Maria Kantuta.
Pobito historyczny rekord
Boliwijska Narodowa Służba Meteorologiczna (SEMANHI) poinformowała, że 1 czerwca w El Alto padł rekord niskiej temperatury. W niektórych miejscach termometry wskazały -9,8 stopni Celsjusza. Poprzedni rekord dla tego miesiąca ustanowiony został w 1998 roku.
SEMANHI przekazała, że w przypadku Boliwii najzimniej jest zawsze na przełomie czerwca i lipca.
Źródło: Reuters