Tak gorąco jak dziś, a nawet goręcej, będzie jeszcze pięć dni - zapowiada synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński,. Bardzo wysokim temperaturom towarzyszyć mogą, jak podkreśla znawca, intensywne opady deszczu, gradobicia, a nawet... trąby powietrzne.
W piątek dobre warunki na polskich drogach. Jedynie na zachodzie oraz południowym zachodzie kraju możliwe są opady deszczu oraz burze, które mogą pogorszyć widoczność i przyczepność kół.
Dziś wyraźnie odczujemy napływ ciepłego, podzwrotnikowego powietrza znad Afryki. Potwierdzą to wskazania termometrów, które odnotują od 22 do 29 st. C. Najwięcej będzie na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej. Tam może także popadać.
Piątek będzie idealnym dniem na wypoczynek w kurortach nadmorskich oraz mazurskich. Pogoda dopisze, będzie słonecznie i ciepło. Tylko w kilku nadmorskich miejscowościach prognozowane są przelotne opady deszczu.
Pogoda dopisze podczas ostatnich meczów UEFA Euro 2012. Najnowsze dane synoptyczne nie zapowiadają żadnych gwałtownych zjawisk pogodowych. Zarówno podczas drugiego półfinału, jak i meczu finałowego będzie pogodnie.
Pierwszy wakacyjny weekend w Tatrach zapowiada się słonecznie i ciepło. Słupki rtęci w Zakopanem mają poszybować do prawie 30 st. C. Jednak wysoko w górach, zwłaszcza w miejscach zacienionych, nadal leżą płaty śniegu. Wchodząc w taki teren należy zachować szczególną ostrożność - przypominają ratownicy.
Koniec czerwca to trudny czas dla alergików uczulonych zwłaszcza na pyłki traw oraz zarodniki grzybów mikroskopowych. Te są w szczytowej fazie pylenia i mocno dokuczają uczulonym na nie osobom. Przypominamy o braniu leków i ostrzegamy przed innymi uczulającymi roślinami. Szczegóły poniżej.
Na sporą dawkę słońca podczas podróży mogą liczyć kierowcy poruszający się po drogach Polski zachodniej, północnej i centralnej. Natomiast na Suwalszczyźnie i w dzielnicach południowych synoptycy zapowiadają przelotne opady deszczu, ograniczające widzialność i powodujące śliskość jezdni.
Pochmurno i deszczowo zapowiada się dziś aura w południowej Polsce. Mieszkańcy pozostałych części kraju będą cieszyć się słoneczną pogodą, jedynie jeszcze na Suwalszczyźnie mogą wystąpić słabe opady deszczu. Temperatura maksymalna wyniesie 23 st. C. Będziemy odczuwać komfort termiczny.
Dobra wiadomość dla wypoczywających nad Bałtykiem. Po kilku deszczowych dniach w czwartek mogą wreszcie liczyć na ładną pogodę. Nieco gorzej bedzie na Mazurach, które znajda się w strefie przelotnych opadów. Na temperatury przewyższające 20 stopni w obu regionach trzeba będzie jednak jeszcze poczekać.
Środa będzie kolejnym chłodnym dniem. Nad nasz kraj wciąż napływają zimne masy powietrza z północy. Najchłodniejszym regionem w Polsce będzie Suwalszczyzna, gdzie termometry wskażą 15 st. C. Oprócz cieplejszych ubrań przydadzą się też parasole. W wielu miejscach naszego kraju popada.
Środa będzie kolejnym dniem chłodu, silnego wiatru i deszczu w polskich kurortach. Temperatura zarówno na Mazurach, jak i na Wybrzeżu ledwo przekroczy 15 st. C.
Obecna pogoda utrzyma się do czwartku włącznie. Będzie chłodno z przelotnymi opadami deszczu i silnym wiatrem. Jednak już w piątek pogoda wykona zwrot. Gwałtownie się ociepli, co będzie skutkowało wyładowaniami atmosferycznymi, miejscami z opadami gradu.
Kierowcy planujący dziś podróż muszą liczyć się z utrudnieniami pogodowymi. Pojawią się opady deszczu, które ograniczą widzialność i spowodują śliskość jezdni, powieje silny wiatr z zachodu dochodzący do 60 km/h.
Dziś przydatnym asortymentem mogą okazać się parasole. Przelotne opady deszczu prognozowane są na północy kraju. Temperatury też nie zachwycą - od 13 st. C na Suwalszczyźnie do 21 st. C na Dolnym Śląsku.
Niż, który zalega nad Północną Europą przyniósł gwałtowny spadek temperatury w nadmorskich i mazurskich kurortach. Odczucie chłodu potęguje silny wiatr i spora wilgotność powietrza, na poziomie 90 proc.
Euro 2012 zbliża się ku końcowi. Przed nami jeszcze tylko trzy mecze. Te najbliższe to rywalizacja o udział w finale. Według najnowszych prognoz ani Portugalia z Hiszpanią, ani Włochy z Niemcami nie zagrają w idealnych warunkach.
W najbliższych dniach w szczycie sezonu pylenia będą znajdować się trawy i szczaw, a w szczycie sezonu zarodnikowania grzyby z rodzaju Cladosporium i Alternaria. Te ostatnie wraz z pyłkami traw należą do bardzo silnych alergenów.
Niż i front atmosferyczny dadzą się we znaki kierowcom. Przez opady deszczu drogi w całym kraju będą śliskie, a na południowym wschodzie mogą wystąpić burze z silnym wiatrem. Na dodatek niekorzystny biomet utrudni koncentrację.
Nowy tydzień zaczyna się niezbyt atrakcyjnie. Wpływ niżu i przesuwającego się na wschód frontu atmosferycznego przez większość dnia będzie skutkować chmurami i deszczem, a lokalnie także burzami. Na pociechę synoptycy zapowiadają okresy przejaśnień, najpierw na zachodzie, a potem w środkowo-wschodnich i południowych rejonach kraju.
Początek tygodnia w polskich kurortach zapisze się pod znakiem umiarkowanych temperatur i deszczu, a nad morzem dodatkowo porywistego wiatru. Jest też szansa na słońce, ale na krótko.
Lato się rozkręca, ale powoli. Pierwszego tygodnia wakacji będziemy mieli do czynienia z temperaturą przekraczającą 30 st. C. Najcieplej powinno być 1 lipca, kiedy to słupki rtęci podskoczą do 34 st. C. Ale wcześniej kilka dni deszczu i umiarkowanych temperatur. - Przez najbliższe 2 tygodnie zapowiada się bardzo dynamiczna pogoda - mówi Wojciech Raczyński, synoptyk TVN Meteo.
W najbliższych dniach warto będzie mieć przy sobie ubrania przeciwdeszczowe. Choć opady nie będą intensywne, to mogą okazać się dokuczliwe. Przyszły tydzień przyniesie również ochłodzenie. Nie potrwa jednak ono długo, już w piątek niebo nad Polską się przejaśni, a słupki rtęci w termometrach poszybują do góry.
Nieciekawie wyglądają aktualne prognozy na finał Euro 2012. Według najnowszych prognoz w Kijowie może wtedy przejść burza. Zanim jednak Stadion Olimpijski rozgrzeje się do czerwoności swoją walkę o półfinał muszą stoczyć Włosi i Anglicy. Pogoda nie powinna stanąć im na drodze.
W niedzielę utrudnione warunki jazdy będą panować na północy Polski. Tam bowiem może spaść deszcz, drogi mogą być śliskie. W pozostałej części kraju kierowcy nie powinni narzekać na warunki jazdy.