W piątek na alpejskich trasach narciarskich będzie bardzo słonecznie. Narciarzy czeka ciepły dzień, bo mróz utrzymuje się już tylko w austriackiej części gór. We włoskich kurortach termometry pokażą nawet 15 stopni.
Do Polski wkracza odwilż. Dziś temperatura maksymalna wyniesie od 3 st. w Suwałkach, 6 st. w Warszawie do 9 st. w Szczecinie. W powietrzu unosi się zapach marca.
Z zachodu na wschód przez kraj przejdzie chłodny front atmosferyczny. który przyniesie opady deszczu i deszczu ze śniegiem. W drugiej części dnia zacznie się przejaśniać i rozpogadzać. Będzie jednak silnie wiać, nawet do 100 km/h na Wybrzeżu.
W czwartek warunki drogowe będą utrudnione przez przelotne opady deszczu, a na wschodzie deszczu ze śniegiem. Dodatkowym utrudnieniem będzie silny i porywisty wiatr do 80 km/h, a chwilami nawet 90.
W Alpach zapowiada się dobry dzień dla narciarzy. Wiele tras pokryje świeżą warstwa śniegu, ale padać będzie na zmianę z rozpogodzeniami. Ci, którzy lubią jazdę w słońcu, powinni wybrać włoskie ośrodki - tam w czwartek będzie bardzo pogodnie.
Dodatnie temperatury i mokry śnieg na trasach - takich warunków mogą się spodziewać w czwartek narciarze w polskich górach. W większości ośrodków będzie przelotnie padać śnieg, który miejscowo może przechodzić w deszcz.
Koniec tygodnia będzie mokry i wietrzny - na Bałtyku przejdzie sztorm, a w górach halny. Nadal będziemy odpoczywać od mrozów, ale czeka nas mokry weekend z opadami deszczu i śniegu.
Warunki drogowe w przeważającej części kraju będą utrudnione przez opady deszczu i deszczu ze śniegiem. dodatkowo na północy powieje silny i porywisty wiatr.
Środa niemal w całym kraju zapowiada się deszczowo - na zachodzie będzie padał deszcz, na wschodzie śnieg. Temperatura maksymalna w najcieplejszym momencie dnia wyniesie 9 st. C. Pogoda będzie źle wpływać na nasze samopoczucie.
Narciarzy w Alpach czeka słoneczny dzień. Pogoda dopisze we wszystkich ośrodkach. Na stokach będzie ciepło, we Włoszech nawet do 8 stopni. Mróz utrzyma się tylko w austriackiej części gór.
W środę we wszystkich polskich ośrodkach narciarze mogą się spodziewać podobnej, sprzyjającej jeździe pogody. Zza chmur dość często będzie przeświecać słońce, a termometry wskażą dodatnie temperatury.
Polska znajdzie się pod wpływem ciepłego frontu atmosferycznego, który przyniesie opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Wolna od opadów będzie tylko Rzeszowszczyzna. Temperatura maksymalna wyniesie 5 st. C.
Nad Polską przejdzie front atmosferyczny, który przyniesie opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Ograniczą widzialność i spowodują, że jezdnia będzie śliska.
Przez cały ranek gołoledź na drogach będzie wymagać od kierowców dużej ostrożności. W ciągu dnia się ociepli i lód na drogach się rozpuści, ale w większości kraju jazdę utrudnią opady deszczu ze śniegiem i śniegu.
Poniedziałkowy poranek zdominowała gołoledź, która nocą powstała na jezdniach i chodnikach. W ciągu dnia w wielu miejscach kraju będą pojawiać się opady. Deszcz i deszcz ze śniegiem mogą utrudnić warunki na drogach. Będzie mokro, bo dodatnie temperatury w dzień spowodują topnienie śniegu.
W polskich kurortach narciarskich w poniedziałek termometry pokażą między -10 a 1 stopniem Celsjusza. Niebo będzie pochmurne, ale można liczyć na przejaśnienia. W większości ośrodków warunki do jazdy poprawią się.
Wiosna zbliża się wielkimi krokami. W najbliższym tygodniu na termometrach zobaczymy nawet 12 stopni Celsjusza. Lekki spadek temperatury odnotujemy kolejnej niedzieli, ale od marca temperatura utrzyma się na poziomie sięgającym 10 kresek powyżej zera.
W niedzielę kierowcy podróżujący w całej Polsce powinni zachować ostrożność. Drogi będą śliskie ze względu na opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu, a także roztopy.
W nocy wkroczył do Polski kolejny front atmosferyczny. W niedzielę przyniesie opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Padać będzie głównie na zachodzie, a potem także w centrum kraju. Będzie ciepło - nawet 6 stopni powyżej zera.
W niedzielę w całych Alpach można się spodziewać opadów śniegu i deszczu ze śniegiem. Najcieńsza pokrywa nadal we Włoszech, ale tam z kolei największe szanse na jazdę w promieniach słońca.
W niedzielę narciarzy w Polsce czeka pogorszenie warunków narciarskich. W Beskidach, Tatrach i Sudetach będzie padał przelotny śnieg i deszcz ze śniegiem.
W sobotę o 14:30 Justyna Kowalczyk znów będzie walczyć z Norweżką Marit Bjoergen o prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Czy pogoda pomoże naszej zawodniczce dobiec pierwszej na metę?
W sobotę w całym kraju śnieg i deszcz będą zmorą na drogach. Na zachodzie utworzą się kałuże, które stworzą niebezpieczeństwo poślizgu. Na wschodzie opady ograniczą widzialność.
W sobotę nad Polską będą przeważać wpływy wilgotnego powietrza znad Europy i ciepłego frontu atmosferycznego. Doprowadzą one do powstania dwóch stref opadów rozdzielonych pasem rozpogodzeń ciągnącym się od Mazur przez Mazowsze aż po Śląsk.
Na trasach narciarskich w polskich górach przybędzie sporo świeżego śniegu. W wielu miejscach zza chmur od czasu do czasu wyjrzy słońce. Temperatury zbliżą się do zera. Warunki na stokach będą dobre.
W sobotę w Szwajcarii, Włoszech i Francji alpejskie stoki będą słoneczne. Śnieg padał będzie tylko w Niemczech, a nad Austrią niebo nieco się zachmurzy.
W ciągu najbliższej doby Polska pozostanie pod wpływem niżu znad Morza Norweskiego i związanych z nim frontów atmosferycznych, przemieszczających się od zachodu w głąb kraju.
Do Polski za frontem atmosferycznym napływa ciepłe i wilgotne powietrze polarno-morskie. Będzie coraz cieplej. W sobotę na termometrach zobaczymy nawet 6 stopni Celsjusza.