Niedziela była bardzo deszczowym dniem w Polsce. Straż pożarna odnotowała ponad 300 interwencji. Wezwania o pomoc dotyczyły przede wszystkim podtopień dróg i budynków. Najwięcej odnotowano ich na Mazowszu.
W niedzielę aura we wschodniej Polsce była deszczowa, a miejscami spodziewane były burze. W kilku województwach obowiązywały alerty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Do godz. 16 strażacy odnotowali w całym kraju 302 interwencje związane z podtopieniami dróg oraz budynków po opadach deszczu - poinformował w niedzielę po południu rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski. Interwencji znacznie przybyło - do godz. 11 odnotowano 170 wyjazdów do pomocy.
Kierzkowski przekazał, że do największej liczby interwencji w związku z ulewnymi deszczami doszło w woj. mazowieckim - 142, w tym w samej stolicy - 113.
Kolejne województwa w statystyce wyjazdów do podtopień to: woj. śląskie - 46 zdarzeń i woj. opolskie - 17 - wskazał rzecznik.
Intensywnie pada na Podlasiu
W związku z intensywnymi opadami deszczu wiele ulic i chodników w Białymstoku było zalanych. Internauci i lokalne media podawały przed południem, że utrudnienia występowały m.in. na ul. Branickiego, Piastowskiej, Świerkowej, Wierzbowej i Żeromskiego.
- Od wczesnych godzin porannych, kiedy dostawaliśmy zgłoszenia, a także Straż Miejska zauważyła, że w niektórych częściach Białegostoku pojawia się więcej wody, natychmiast została poinformowana firma, która jest odpowiedzialna za zadbanie o kanalizację miejską i ona na bieżąco reaguje i oczyszcza studzienki - powiedziała rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Boublej. Dodała, że gdy przestaje padać deszcz, to poziom wody się zmniejsza. Zauważyła, że sytuację pogarszają spadające z drzew liście, które przytykają studzienki.
Straż pożarna w związku z ulewami wyjeżdżała w Białymstoku do zalanych piwnic. Jak poinformował rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku Piotr Chojnowski, strażacy wypompowywali wodę z piwnicy w budynku kurii przy ul. Kościelnej a także jednego z budynków Politechniki Białostockiej przy ul. Świerkowej. Nie były to poważne zdarzenia.
Obfite opady na Ziemi Łódzkiej
IMGW podał, że do południa obfite opady deszczu obejmowały powiaty: bełchatowski, brzeziński, łaski, łowicki, łódzki wschodni, Łódź, pabianicki, pajęczański, piotrkowski, Piotrków Trybunalski, radomszczański, rawski, Skierniewice, skierniewicki, tomaszowski, wieluński, zduńskowolski i zgierski. "Miejscami występują opady deszczu o natężeniu umiarkowanym" - przekazali meteorolodzy z IMGW około godziny 12. Jak wyjaśnili, do godziny 11 w Łodzi spadło 43 litrów deszczu na metr kwadratowy. Strefa opadów odsuwała się na północ i stopniowo słabła. - Kolejna strefa postępuje z południa, ale intensywność opadów jest już mniejsza, a prognozowana wysokość opadu może wynieść do 15 l/mkw. - przekazali.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia występujących z brzegów cieków wodnych w Łodzi. "W Łodzi, choć nie ma jednej rzeki, to jednak jest wiele tych mniejszych, a te już wylewają" - wyjaśnił Reporter 24 pan Krzysztof.
Niebezpiecznie na Mazowszu
Jak przekazał w rozmowie z tvnwarszawa.pl Artur Kamiński, młodszy brygadier z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej m.st. Warszawy, interwencje na Mazowszu dotyczą głównie zalanych garaży podziemnych, piwnic oraz ulic.
- Najgorsza sytuacja jest w Śródmieściu, gdzie odnotowaliśmy 11 zgłoszeń oraz na Targówku, gdzie interweniowaliśmy osiem razy. Aktualnie nie ma dzielnicy, z której nie wpłynęło zgłoszenie - opisywał chwilę po godzinie 10 Kamiński.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z zalanej przez deszcz Warszawy.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof/Kontakt 24/IMGW