Ujemna temperatura sprawia, że coraz więcej osób umiera z wychłodzenia. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, by pomagać osobom narażonym i w razie potrzeby alarmować odpowiednie służby.

W Polsce powietrze jest bardzo zanieczyszczone. Nad miastami utrzymuje się smog, który jeszcze z nami pozostanie. Synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński wyjaśnia, dlaczego.

Wyżowa pogoda utrzyma się jeszcze przez dwa dni - zapowiada Wojciech Raczyński, synoptyk tvnmeteo.pl. To oznacza, że smog może utrzymać się aż do wtorku.

W nocy z soboty na niedzielę w wielu miejscach temperatura spadła poniżej -20 st. C, ale w Małopolsce było aż -37 st. C.

"Nie da się oddychać, bóle głowy, smród. Słaby wiatr przy takim mrozie sprawia, że oddychamy tym, czym trujemy środowisko" - alarmuje Szymon z Warszawy i jak wielu Reporterów 24 obawia się smogu, który zawisł w niedzielę nad Warszawą i Krakowem.

Ujemna temperatura może być niebezpieczna nie tylko dla zdrowia, ale także dla życia. Mróz zabija kolejne osoby. Następną ofiarą jest bezdomny mężczyzna z Wielkopolski.

Silny mróz nie odpuszcza. Nocą temperatura spada nawet poniżej -20 st. C. W związku z tym bilans ofiar wychłodzenia ciągle rośnie.

Od kilku dni robi się coraz zimniej. W sobotę nad ranem odnotowano najniższą temperaturę tej zimy. Sprawdź, gdzie termometry wskazały ponad -30 st. C. Przy gruncie było jeszcze chłodniej.

Siarczysty mróz zbiera śmiertelne żniwo. Tylko w czwartek z wychłodzenia zmarły trzy osoby. Wystąpiły także śmiertelne zatrucia czadem.

W środę miejscami ciśnienie było wyjątkowo niskie. Obecnie gwałtownie rośnie. Tak nagłe zmiany mogą powodować u nas rozdrażnienie i ból głowy, ale są szczególnie groźne dla starszych osób.

Około 8,5 tys. odbiorców w całym kraju nie ma prądu po opadach śniegu i porywach silnego wiatru - poinformował w czwartek dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Marek Kubiak. Rano prądu nie miało ok. 18 tys. odbiorców.

Silny wiatr przyczynia się do podnoszenia się wody w rzekach. Miejscami przekroczone są stany alarmowe, co oznacza, że okoliczne obszary mogą zostać zalane.

W całej Polsce silnie wieje. Wiatr jest wyjątkowo dokuczliwy na Wybrzeżu, przez co miejscami występuje tzw. cofka. Sprawdź, czym jest to zjawisko.

Nad morzem panuje trudna sytuacja pogodowa. Wieje bardzo silny wiatr. W Ustce porywy sięgają 100 km/h. W godzinach nocnych Polska będzie w strefie silnego wiatru.

Nad Polską przechodzi bardzo aktywny niż. W wielu miejscach pada śnieg i wieje porywisty wiatr. Wkrótce zaatakuje siarczysty mróz.

Po dużym spadku ciśnienia w środę, od czwartku zacznie się jego niespotykanie gwałtowny wzrost.

W nocy ze środy na czwartek do Polski zacznie napływać mroźne powietrze z północy. Temperatura gwałtownie spadnie.

Pierwsze noce nowego roku warto poświęcić na astronomiczne obserwacje. Wtedy przypada maksimum roju Kwadrantydów. Reporter 24 uchwycił spadające gwiazdy.

Marzysz, żeby zobaczyć spadające gwiazdy? Już w najbliższe noce będziesz miał ku temu okazję - wypatruj kwadrantydów.

W ostatnich dniach na terenach górskich wystąpiła inwersja temperatury. Polega to na tym, że wysoko w górach jest cieplej, niż w kotlinach. Podczas gdy w Zakopanem było -10 st. C, na Kasprowym Wierchu temperatura wynosiła -4 st. C.

Piętnastowieczny dzwon z bazyliki katedralnej św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty w Toruniu zabił o północy w sylwestra. Uruchomiła go grupa flisaków, przypominając tym samym o rozpoczęciu Roku Rzeki Wisły. Trąba Boża bije tylko w wyjątkowych okolicznościach.

Pogoda w Nowy Rok nie wszędzie dopisze. Miejscami spodziewamy się deszczu. W przeważającej części kraju wyż Yörn zapewni dużo chwil ze słońcem.

Ostatni dzień roku 2016 według synoptyków będzie słoneczny i pogodny. Jedynie w bardzo niewielkiej części kraju prognozujemy słaby deszcz.

W nocy sylwestrową 1978/1979 r. Polskę skuł mróz i zasypał śnieg. W ogromnych zaspach stanęły pociągi i autobusy, a temperatura spadła do -30 st. C.

Czwartek większości z nas minie pod znakiem pięknej pogody. To zasługa potężnego wyżu. Niestety w nocy z czwartku na piątek aura może dać się we znaki.

W Tatrach od kilkudziesięciu godzin pada śnieg. Wysoko w górach pokrywa śnieżna ma ponad metr grubości, a zagrożenie lawinowe wzrosło. Zobacz film, na którym widać jak trudne są warunki pogodowe w górach.

W kilku województwach obowiązują alerty hydrologiczne. Na rzekach mogą niebezpiecznie podnosić się stany wód.

Trwa usuwanie awarii i zniszczeń po przejściu niżu Barbara nad Polską. W akcjach brało udział ponad 12 tysięcy strażaków.

Pogodą w kraju kieruje orkan Barbara. W górach przed południem porywy osiągały 205 km/h, nad morzem ponad 100 km/h. W Warszawie wiało do 72 km/h.

Niż Barbara spowodował, że w Polsce pojawiły się burze. Wyładowania zarejestrowano głównie na Pomorzu, w Wielkopolsce i na Mazowszu. Burzę w Gdyni nagrał Reporter 24. Czy takie zjawiska zimą to rzadkość?