Rakieta PERUN. "To pierwsza taka misja nad Wisłą"

Start rakiety PERUN
Start rakiety PERUN
Źródło: TVN24
PERUN, suborbitalna rakieta polskiej firmy, wystartowała w sobotnie popołudnie z Ustki. Na pokładzie pojazdu znalazło się kilkanaście eksperymentów naukowych. Jak podkreślili przedstawiciele firmy, nie był to jeszcze lot kosmiczny, ale ważny test przed misjami w przestrzeni okołoziemskiej.

PERUN to polska rakieta suborbitalna opracowana przez gdyńską firmę SpaceForest. W poprzednich latach odbyła dwa loty z Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce. Trzecia misja odbyła się w sobotę - start z pomorskiej bazy odbył się około godziny 13.50.

- To historyczna chwila, ponieważ to pierwsza taka misja nad Wisłą, pierwsza, która wyniosła w górę eksperymenty - podkreślał w swojej relacji reporter TVN24 BiS Hubert Kijek. - Huk nieziemski, podobny do tego, którego doświadczają ludzie obserwujący starty rakiet na Przylądku Canaveral - dodał, opisując swoje wrażenia po starcie.

Pierwszy taki lot w Polsce

Wśród ładunków, które znalazły się na pokładzie rakiety, znalazł się między innymi "ThOR Project", który bada wpływ wibracji, przyspieszenia i mikrograwitacji na algi, drożdże i larwy muszki owocowej, w tym przy użyciu technologii Organ-on-Chip - układu scalonego symulującego funkcjonowanie całego narządu. Znalazł się tam również projekt "RESQ". Ma on na celu badać stabilność siły zacisku opaski uciskowej w zmiennych warunkach suborbitalnego lotu. Na pokład trafiła też elektronika klasy kosmicznej od SpaceForest.

- Naszym celem nie był pułap, tylko przetestowanie odpowiednich parametrów rakiety - opowiadał Piotr Król ze SpaceForest, nadzorujący lot rakiety. - To nie był lot kosmiczny, loty kosmiczne będą dopiero realizowane w roku 2026.

Koordynator misji opowiadał, że lot testowy pozwoli zebrać wiele danych niezbędnych do poprawy różnych aspektów rakiety na późniejszych etapach.

Start rakiety PERUN
Start rakiety PERUN
Źródło: TVN24

Rakieta PERUN

PERUN to rakieta suborbitalna wielokrotnego użytku, przeznaczona do badań naukowych, eksperymentów i walidacji technologii w warunkach mikrograwitacji i lotów kosmicznych. Ma 11,5 metra długości i średnicę 45 centymetrów. Napędzana jest hybrydowym silnikiem SF-1000, wykorzystującym podtlenek azotu jako utleniacz i parafinę jako paliwo stałe. Jej celem nominalnym jest wynoszenie ładunku o masie do 50 kilogramów na wysokość do 150 kilometrów, zapewniając pięć minut eksperymentów w realnych warunkach kosmicznych i mikrograwitacji.

Udany start. "Osiągnęła wysokość 65 kilometrów, wykonując bezpieczny i stabilny lot"

Cezary Tomczyk, wiceminister Ministerstwa Obrony Narodowej napisał na platformie X, że w poniedziałek na poligonie w Ustce odbył się pomyślny start trójstopniowej rakiety suborbitalnej. Została ona opracowana przez konsorcjum, w skład którego wchodzą: Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia, Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Łodzi oraz Zakład Produkcji Specjalnej Gamrat. Wiceszef MON przekazał, że zrealizowała ona wszystkie założone cele, to jest poprawne rozdzielenie stopni, naprowadzenie na wyznaczony punkt w przestrzeni oraz lot po zaplanowanej trajektorii. "Osiągnęła wysokość 65 kilometrów, wykonując bezpieczny i stabilny lot, weryfikując prawidłowe działanie wszystkich kluczowych technologii opracowanych w kraju" - napisał Tomczyk. Zastępca szefa techniki rakietowej Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia (WITU) dr inż. Dariusz Sokołowski powiedział, że był to finalny start w projekcie trójstopniowej rakiety suborbitalnej, po niemal sześciu latach pracy. Wyjaśnił, że w poniedziałek odbył się trzeci z kolei start rakiety o średnicy 300 milimetrów. Pierwszy miał miejsce 15 kwietnia, a drugi 4 listopada. - W kwietniu poleciała konfiguracja jednostopniowa, której głównym celem było potwierdzenie pracy autopilota, prawidłowego działania silników rakietowych, układów sterowania powierzchniami aerodynamicznymi, telemetrii oraz układu zniszczenia opartego na zaprojektowanej przez nas wysokonapięciowej spłonce EBW, czyli Exploding Bridge Wire - powiedział. W trakcie drugiego startu testowano podzielenie rakiety. - Po wypaleniu się silnika pierwszego stopnia następował pirotechniczny podział rakiety poprzez eksplozję śrub pirotechnicznych, a następnie odpalanie drugiego stopnia. Wówczas uzyskaliśmy wysokość 35 kilometrów - dodał. W poniedziałek przetestowano ostatnią, finalną konfigurację. - Trzy niezależne od siebie stopnie kolejno spalały paliwo rakietowe i dzieliły się, uruchamiając sekwencję odpaleń do wysokości 65 kilometrów - wyjaśnił. Prace prowadzone są w ramach projektu: Opracowanie trójstopniowego suborbitalnego systemu rakietowego do wynoszenia ładunków badawczych, dofinansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia odpowiada za projekt koncepcyjny, obliczenia, wybór i konsultacje technologii u partnerów, produkcję napędów, logikę układów, sterowanie i badania. Konsorcjanci natomiast odpowiadają za technologię wykonania elementów strukturalnych, w tym z kompozytów i materiałów ablacyjnych, oraz za produkcję paliwa rakietowego na utworzonej w ramach projektu linii do zalewania ładunków o średnicy do 650 mm.

Czytaj także: