Potężny rozbłysk słoneczny. Padła łączność radiowa

Rozbłysk słoneczny - zdj. ilustracyjne
Korona Słońca w najdrobniejszych szczegółach
Źródło: ESA & NASA/Solar Orbiter/EUI Team
Na Słońcu doszło do silnego rozbłysku słonecznego klasy X1.9, któremu towarzyszył koronalny wyrzut masy (CME). W Australii i części Azji Południowo-Wschodniej doszło do chwilowej utraty łączności radiowej.

Do silnego rozbłysku klasy X1.9 doszło z nowo powstałej plamy słonecznej o nazwie AR4299. Nastąpił on w poniedziałek 1 grudnia o godzinie 2.49 czasu uniwersalnego (w Polsce była wtedy godzina 3.49). Rozbłysk spowodował, że w Australii i części Azji Południowo-Wschodniej doszło do chwilowej utraty łączności radiowej.

Zjawisku towarzyszył koronalny wyrzut masy (CME) wystrzelony z północno-wschodniej krawędzi Słońca. Jednak nie został on skierowany w stronę Ziemi. CME to ogromny obłok plazmy wyrzucany z naszej dziennej gwiazdy, który, jeśli jest skierowany w stronę Ziemi, może powodować burze geomagnetyczne i zorze polarne. 

Rozbłysk słoneczny

Plama słoneczna AR4299 należy do obszaru AR4294, czyli rozległej, złożonej gromady plam słonecznych. Region ten jest tak złożony, że ​​NOAA podzieliła ten obszar na trzy ponumerowane grupy ze względu na rozmiar i złożoność. To ten sam obszar Słońca, który był odpowiedzialny za liczne rozbłyski klasy X w zeszłym miesiącu.

Zdaniem ekspertów z NOAA do 3 grudnia może dojść do kolejnych rozbłysków słonecznych klasy M. Szansa na rozbłyski X jest niewielka. Chociaż nie wykryto żadnych wyrzutów koronalnych skierowanych w stronę Ziemi, wzmożona aktywność związana z AR4294 może to zmienić w nadchodzących dniach.

Wyróżnia się trzy podstawowe klasy rozbłysków. X to najsilniejszy rozbłysk, mogący powodować zaburzenia w skali całej Ziemi, M - średni, wywołujący krótkotrwałe zaburzenia i C - najsłabszy. 

Rozbłysk słoneczny - zdj. ilustracyjne
Rozbłysk słoneczny - zdj. ilustracyjne
Źródło: NASA/SDO
Czytaj także: