Zalane ulice pełne pułapek. "Można wpaść do jakiejś dziury"

Po ulewach, jakie miały miejsce w Norwegii, pod wodą znalazł się region Jæren. W miejscowości Vigrestad podtopione zostały piwnice 40 domów. Na ulicach miejscami poziom wody sięga nawet metra.

Masy deszczowej wody, jaka spadła w nocy ze środy na czwartek, po prostu zatopiły ulice Vigrestad leżącego na południu Norwegii. Według słów jednego z reporterów na zalanych terenach tarasy domów wyglądają jak doki portowe. W 40 budynkach woda wlała się do piwnic. Trzeba było ewakuować podopiecznych i personel podtopionego domu seniora.

Zerwane pokrywy włazów

Ze względów bezpieczeństwa policja zamknęła centrum miasta, a mieszkańcom radzi pozostać w domach i nie opuszczać ich bez wyraźnej potrzeby. Chociaż służby nieustająco pracują przy wypompowywaniu wody, w wielu miejscach jej poziom nadal jest wysoki i sięga nawet metra.

W takich warunkach nie widać dokładnie podłoża i zagrożeniem mogą być chociażby otwarte włazy kanałów i studzienek, z których woda pozrywała pokrywy. - Można wpaść do jakiejś dziury - przestrzega Morten Helland z miejscowej policji.

Autor: js/map / Źródło: ENEX

Czytaj także: