W wielu regionach najcieplejszy moment dnia mamy już za sobą. We Wrocławiu przed siódmą rano słupki rtęci wskazały 17 stopni Celsjusza. Odpowiada za to ciepła masa powietrza z frontem atmosferycznym, które zaburzyły typowy cykl dobowy temperatury powietrza.
W niedzielę najcieplejszy moment dnia przypadł na godziny poranne. Najwyższe wartości odnotowano już w centrum i na zachodzie kraju.
Przed godziną siódmą we Wrocławiu było 17 stopni ciepła. Najwyższą wartość termometry pokazywały m.in. w Szczecinie i Gdańsku (po 12 st. C) oraz Lublinie, gdzie termometry wskazały 11 st. C.
W wielu miejscowościach na wschodzie Polski temperatura nadal rośnie, a maksimum przypadnie na południe. W Suwałkach ma dziś być 10 st. C.
Chłodniej od godzin południowych
Najwyższe wartości na termometrach mają utrzymać się do południa. Od godziny 12 możemy spodziewać się ochłodzenia o 2-3 st. C. Odczucie temperatury obniży silny wiatr. Sprawdź dokładną prognozę pogody na dziś.
Zachwiany cykl dobowy
Maksymalną temperaturę w ciągu dnia zazwyczaj notuje się w godzinach popołudniowych, jednak obecna sytuacja synoptyczna zaburzyła typowy cykl dobowy temperatury powietrza.
- Do południa będziemy pod działaniem ciepłej masy powietrza, która odchodzi na wchód. Później napłynie nieco chłodniejsze powietrze z północy, znad Skandynawii - powiedział Wojciech Raczyński, synoptyk TVN Meteo.
Wędrówka frontu atmosferycznego wpływa na to, że pogoda jest dynamiczna. Porywy wiatru dojdą do 100 km/h. Ciśnienie do południa będzie mocno spadać, a później zacznie wzrastać.
Miejscami lało
Tam, gdzie temperatura nadal była wysoka o poranku, a chłodniejsze powietrze jeszcze nie dotarło, padał deszcz. Tak było we wschodniej Polsce, która znalazła się pod działaniem ciepłego frontu atmosferycznego. Rzęsiste opady nad ranem pojawiły się m.in. w Toruniu, Olsztynie, Białymstoku i Warszawie.
Sami zdziwiliście się, że nad ranem jest tak ciepło. Na Kontakt 24 wysyłacie zdjęcia swoich termometrów:
Autor: AD/map / Źródło: TVN Meteo