Na północy Arabii Saudyjskiej mieszkańcy okolic pasma górskiego Harrat al-Uwajrid przecierają oczy ze zdumienia, od kiedy skały zniknęły pod śnieżną bielą. Do pobliskiego miasta zjeżdżają turyści i mieszkańcy regionów, oddalonych nawet o setki kilometrów. Dodatkową "atrakcją" pogodową jest niezwykle gęsta mgła.
Położone w północno-wschodniej części Arabii Saudyjskiej miasto Tabok leży u podnóża zaśnieżonych masywów gór Harrat al-Uwajrid. Jest stolicą regionu, do której obecnie zjeżdżają się dziesiątki ciekawskich, chętnych po raz pierwszy w życiu zobaczyć śnieg.
Dwa zjawiska po raz pierwszy
Podziwianie białych szczytów i dotarcie do nich poza śniegiem i lodem na trasie utrudnia jedno, kolejne nietypowe, zjawisko - mgła, paradoksalnie także widziana po raz pierwszy przez wiele osób.
- Żyję 24 lata w tej okolicy, a nigdy wcześniej nie byłem świadkiem takiej mgły. Jest tak gęsta, że ledwo widać obiekty znajdujące się niewiele dalej - przyznaje Osamah al-Muwailhi, który wybrał się ze swoją rodziną na wycieczkę.
- Tylko pojazdy z napędem na 4 koła są w stanie pokonywac wzniesienia, małe auta - w tym i nasze - ześlizgują się po oblodzonej nawierzchni - przyznał mężczyzna. Jego rodzinną miejscowość od podnóża gór dzieli przeszło 250 kilometrów.
Ofiary ciekawości i pogody
Wyjątkowo trudne warunki drogowe, jakie panują w regionie nie powstrzymują ciekawskich, choć lód, śnieg i mgła stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo.
Doprowadziło to do tragicznego wypadku w którym zginęły dwie osoby, a jedna jest poważnie ranna. W związku ze wzmożonym ruchem na górskich szlakach służby ustawiły liczne patrole, pilnujące kierowców.
Autor: mb/rp / Źródło: Reuters TV