W poniedziałek doszło do tranzytu Merkurego, czyli przejścia pierwszej i najmniejszej planety Układu Słonecznego przed tarczą Słońca. Zjawisko było widoczne częściowo w Polsce.
Merkury przechodził przed centralną gwiazdą Układu Słonecznego przez około pięć i pół godziny. W Polsce zjawisko rozpoczęło się o godzinie 13.35, a straciliśmy je z zasięgu wzroku tuż przed jego kulminacją, gdy Słońce znalazło się poza horyzontem. Maksimum tranzytu przewidywane było na godzinę 16.20, a słońce w Warszawie zaszło o 15.50.
Tego typu zjawisko ostatni raz w Polsce było widoczne w 2016 roku. Tranzyt Merkurego zdarza się tylko około 13 razy w ciągu stulecia. Kolejna szansa na jego zaobserwowanie w naszym kraju nastąpi dopiero w 2032 roku.
Specjalny filtr
Zjawiska nie mogliśmy zobaczyć gołym okiem. Do jego obserwacji potrzebne były lornetki lub lornety wyposażone w specjalistyczne filtry słoneczne, które pozwoliły dostrzec planetę na tle tarczy Słońca. W przypadku tego typu zjawisk należy pamiętać o zachowaniu szczególnego bezpieczeństwa, ponieważ obserwacje bez użycia lornetek z filtrem słonecznym mogą grozić natychmiastową utratą wzroku.
Autor: kw,ps/map / Źródło: jpl.nasa.gov, Z głową w gwiazdach, space.com