- Około tysiąc asteroid, wystarczająco dużych, żeby doprowadzić do gigantycznych zniszczeń, w przypadku, gdyby uderzyły w Ziemię, krąży blisko Niebieskiej Planety - ustalili "Strażnicy kosmosu" z NASA.
Zadaniem amerykańskich badaczy pracujących przy projekcie "Spaceguard" było wychwycenie 90 proc. obiektów znajdujących się w pobliżu Ziemi, mających powierzchnię jednego kilometra kwadratowego bądź większą. Za pomocą teleskopu WISE (Wide-field Infrared Survey Explorer) odkryli nie tylko tysiąc dużych asteroid, lecz także 20,5 tysiąca mniejszych.
- Udało nam się wychwycić aż 93 proc. takich ciał niebieskich - poinformowała w czwartek na konferencji Amerykańskiej Unii Geofizycznej (AGU) w San Francisco Amy Mainzer z Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA.
Teraz badacze skupią się na analizowaniu danych zebranych przez teleskop WISE i określaniu, jak poszczególne obiekty mogą zagrażać Ziemi.
Historia się powtórzy?
Choć prawdopodobieństwo, ze asteroidy uderzą w Ziemię jest niewielkie, to jednak wciąż istnieje. Jak zakładają naukowcy, taki przypadek miał miejsce 65 milionów lat temu. Kometa, bądź asteroida o powierzchni około 5-10 km kw. sunęła wprost na Ziemię. Zderzenie doprowadziło do zmiany klimatu, w efekcie której wyginęły dinozaury i inne gatunki zwierząt.
Autor: map//aq / Źródło: Reuters