Tysiące wyznawców druidyzmu co roku w Stonehenge świętują nadejście lata. Tak było i tym razem: - Witamy słońce i patrzymy na nie, jak na istotę boską. Ziemia zaś jest naszą matką - deklamował w uniesieniu król Artur Pendragon, głowa druidzkiej wspólnoty.
Wokół kamiennych kręgów Stonehenge już przed świtem zgromadziły się tysiące ludzi. Choć było pochmurno, to - jak relacjonują dziennikarze - widać było wielki zapał i oddanie, z jakim co roku stają do tej samej ceremonii.
O wschodzie słońca głowa wspólnoty druidzkiej, król Artur Pendragon, zwrócił się do wszystkich, by powtórzyli za nim "wyznanie wiary". Druidzi wierzą we władzę czterech żywiołów, jednak najwyżej w hierarchii stawiają właśnie słońce. - To ono mogłoby być odpowiednikiem waszego boga - mówił potem lider wspólnoty do zgromadzonych dziennikarzy. Made in the UK Jak co roku, do Anglii zjechali się przybysze z całego świata. - Jesteśmy Łotyszami, jesteśmy poganami. Chcieliśmy zobaczyć, jak to robią Brytyjczycy - mówiła Marina, trzymając na rękach małe dziecko. - To miejsce jest tak szczególne ze względu na ludzi, którzy je tworzą dzięki temu zgromadzeniu. Bo samo w sobie byłoby tylko kupą kamieni postawioną przez kogoś, kiedyś, z jakiegoś tam powodu - wtórowała jej Tia, Brytyjka.
aso/kdj
Autor: aso//kdj / Źródło: Reuters