Po kilkudniowym ochłodzeniu temperatura w całej Polsce będzie stopniowo rosnąć.
Tę zmianę będziemy zawdzięczać po pierwsze wyżowi, który na początku tygodnia usadowi się nad Wielką Brytania, a po drugie temu, że niż sprowadzający chłodne powietrze do naszego kraju odsuwa się na wschód Europy. Niż więc zabiera ze sobą chłodne powietrze, a jego miejsce stopniowo będzie zajmować zdecydowanie cieplejsza masa powietrza kierowana do nas z zachodu kontynentu. Będzie to powietrze ciepłe, ale nie upalne, bo przez najbliższe dni nie widać napływu do Polski zwrotnikowego powietrza z Afryki (patrz mapa).
Od początku tygodnia z dnia na dzień będzie robić się coraz cieplej i w czasie najbliższego weekendu temperatura wzrośnie do 27-28 stopni. W kolejnych dniach, czyli już na początku lipca, może być jeszcze cieplej i wtedy w południowej i zachodniej Polsce niewykluczone są wartości rzędu 29-30 stopni. Następnie dni też będą bardzo ciepłe, ale raczej nie upalne, bo maksymalna temperatura będzie osiągać 27-28 stopni.
Następna 16-dniowa prognoza temperatury w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo