Plaga szczurów zajęła wzgórze przy singapurskiej stacji kolejowej. Od 18 grudnia ekipa deratyzacyjna, mając w zanadrzu siatki, pułapki i trutki, próbuje się uporać z niespodziewanym problemem. Gryzonie zadomowiły się na terenie połowy boiska piłkarskiego. Małe zwierzęta wzbudzają niepokój u okolicznych właścicieli restauracji.
Mieszkańcy Singapuru (miasta-państwa w południowo-wschodniej Azji) mogą czuć niepokój, chodząc po ulicach. Niedaleko stacji kolejki naziemnej Bukit Batok MRT w czwartek (18 grudnia) odkryto kolonię szczurów.
Jeden z mieszkańców Singapuru Ryan Keith nagrał zbocze widoczne ze stacji Bukit Batok. Na wideo widać liczebną grupę gryzoni, biegającą po wzgórzu.
- Stałem na stacji ponad 10 minut i wydaje mi się, że widziałem więcej niż 50 szczurów - komentuje Ryan Keith.
Zwalczenie problemu
Do akcji natychmiast wkroczyły służby deratyzacyjne. Podają, że usuwanie nieprzyjemnego problemu z okolicy stacji, gdzie codziennie przychodzą tysiące mieszkańców, może potrwać nawet tydzień. Wszystko za sprawą deszczowej aury, która utrudnia pracę.
- W okolicy znajduje się wiele restauracji, a szczury mogą rozmnażać się bardzo szybko i bez problemu przegryzać druty - informuje Keith. - jestem bardzo zaniepokojony - dodaje.
Autor: AD/map / Źródło: x-news,channelnewsasia.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock