Liczącą 2,3 tys. lat piramidę Majów, jedną z najstarszych w Belize, przerobiono na... żwir. Policja bada okoliczności zdarzenia, a archeolodzy alarmują: w Belize to nagminne.
Jeden z czołowych archeologów Belize, Jaime Awe oznajmił, że pod koniec ubiegłego tygodnia świątynia Noh Mul, pochodząca z czasów prekolumbijskich, została zdewastowana przez firmę, która potrzebowała żwiru, by wypełniać budowane przez siebie drogi. Jedynym, co pozostało po starożytnej budowli, jest tzw. rdzeń.
Ruina podlegała specjalnej ochronie
Świątynia Noh Mul znajdowała się na prywatnym gruncie, lecz jako ruina z czasów prekolumbijskich podlegała specjalnej ochronie. Zdaniem Johna Morrisa, który pracuje dla Instytutu Archeologicznego Belize, budowlańcy powinni zostać o tym uprzedzeni.
- To nieprawdopodobne, że ktoś miał czelność zniszczyć tę budowlę - emocjonował się Morris w wywiadzie udzielonym lokalnej telewizji.
To nie pierwszy raz
Archeologowie podkreślają, że to nie pierwszy raz, kiedy w Belize ma miejsce taki incydent. "Niszczenie piramid Majów po to, by pozyskiwać żwir, to problem bardzo charakterystyczny dla tego kraju" - oznajmiają w mediach.
Policja w Belize prowadzi śledztwo, w którym chce ustalić okoliczności zniknięcia piramidy z powierzchni ziemi. Oskarżyciele chcą postawić firmie budowlanej zarzuty kryminalne.
Autor: map/mj / Źródło: BBC