Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia spędzimy w jesiennej aurze. Będzie pochmurno i mokro. Deszcz popada przede wszystkim we wschodniej Polsce oraz w Małopolsce i na Podkarpaciu. Słabo pokropić może też na Pomorzu i Wybrzeżu. Na zachodzie i w centrum możliwe okresowe rozpogodzenia.
Środowa aura nie wprowadzi nas w zimowy nastrój. Siąpiący deszcz za oknem i temperatury powyżej 0 st. C to warunki dalekie od wyobrażeń pogodowych związanych z końcówką roku.
Ciepły dzień
Środa będzie ciepłym dniem. W zachodnich województwach temperatury sięgną 6 st. C, a na Dolnym Śląsku jeszcze o jeden stopień wyżej. Północne, centralne, wschodnie i południowe regiony odnotują po 4-5 st. C. Najniższe temperatury wyniosą 3 st. C - na Podlasiu i 2 st. C - na Suwalszczyźnie.
Wilgoć, chłód i niekorzystny biomet
W środę ciśnienie będzie rosnąć - w Warszawie wyniesie 994 hPa. Wilgotność względna powietrza sięgnie 100 proc. na południowym wschodzie, ale ze względu na opady i odwilż, w innych regionach również utrzyma się na wysokim poziomie. Najniższą jej wartość, 80 proc., odnotują zachód i częściowo centrum kraju. W większości kraju odczujemy chłód, a na północnym wschodzie zimno.
Zmieniająca się pogoda i przechodzące fronty atmosferyczne sprawią, że warunki biometeo będą niekorzystne.
Autor: js,adsz/mj,tka / Źródło: TVN Meteo