Rok 2012 już trwa. Najwcześniej zaczął się m.in. w Samoa i Kiribati. Trzynaście godzin później przywitaliśmy go w Polsce. Najpóźniej, w południe polskiego czasu, szampana otworzyli dopiero mieszkańcy wyspy Niue na Pacyfiku.
Samoa powitało Nowy Rok jako pierwsze, ale zapłaciło za to wysoką cenę. W związku z tym, że państwo przeszło na drugą stronę Międzynarodowej Linii Zmiany Daty, straciło cały jeden dzień. Dokładnie: 30 grudnia.
Na zachód
Kalendarze z rokiem 2012 w kolejnych godzinach zaczynają obowiazywać w państwach położonych coraz bardziej na zachód od Międzynarodowej Linii zmiany daty, a więc m.in. Nowej Zelandii, Australii, Filipinach, Chinach, Indiach itd.
Jako ostatni Nowy Rok również przywitali Samoańczycy - z położonego kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Samoa, Samoa Amerykańskiego. O godz. 12 czasu polskiego w 2012 roku znaleźli się mieszkańcy maleńkiej wyspy Niue, położonej na Oceanie Spokojnym.
Autor: //ŁUD,ls / Źródło: TVN Meteo