W nocy z poniedziałku na wtorek naszym oczom może się ukazać rzadki widok - zorza polarna. I to bez wyjeżdżania z kraju.
W ostatnich dniach Słońce wykazywało większą aktywność. W związku z tym w stronę Ziemi zbliża się wiązka wiatru słonecznego, czyli strumienia plazmy wypływającego z naszej dziennej gwiazdy.
Specjaliści z amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej NOAA, którzy obserwują aktywność Słońca, zapowiadają, że czeka nas podniebne widowisko. Odbędzie się ono w nocy z 2 na 3 listopada lub z 3 na 4 listopada.
Pogoda może pokrzyżować plany
Jak twierdzi astronom Karol Wójcicki, to, czy uda nam się zobaczyć zorzę, zależy od wielu czynników.
- Chmura cząstek pędząca w stronę ziemi opóźnia się. Spodziewamy się jej uderzenia około godz. 1. Jeśli burza geomagnetyczna się rozpęta, to ewentualnej zorzy można spodziewać się dopiero w drugiej połowie nocy - informuje na swoim fanpage'u Z głową w gwiazdach Karol Wójcicki.
Na przeszkodzie może nam stanąć pogoda. Jak wskazują prognozy, w nocy z poniedziałku na wtorek sprzyjać będzie jedynie mieszkańcom południowych regionów kraju. W północnej Polsce niebo mogą zakryć mgły.
O tym należy pamiętać
Kierujmy wzrok w kierunku północnym na obszar nieba nisko nad horyzontem. Światło może utrudnić nam obserwację, dlatego po najlepsze widoki najlepiej wybrać się daleko za miasto.
Pamiętajmy jednak, ze piękne kolorowe smugi, które widzimy na zdjęciach, to zwykle zasługa naszych aparatów. Według Karola Wójcickiego, obserwowana gołym okiem zorza zwykle prezentuje się mniej zjawiskowo.
Prześlijcie na Kontakt 24
Ostatnio zorzę polarną w Polsce mogliśmy podziwiać w nocy z 6 na 7 października. Na Kontakt 24 wysłaliście mnóstwo zdjęć, m.in. z Węgorzewa. Bądźcie czujni, a może w poniedziałek lub wtorek wieczorem uda Wam się uchwycić na zdjęciach zorzę nad północną Polską. Swoimi zdjęciami podzielcie się z nami poprzez Kontakt 24.
Autor: AD,ab/map/mab / Źródło: NOAA, aurora-service.eu, facebook.com/ZGlowaWGwiazdach