- Liczbą tego poranka będzie -18 - mówił na antenie TVN24 Tomasz Zubilewicz. Taką temperaturę rano odnotowały Suwałki, a to nie jedyna tak mroźna wartość. Za zimowe wskazania termometrów odpowiada połączenie arktycznych mas powietrza i wyżu, który wciąż wpływa na wschodnią Polskę.
Suwałki, choć odnotowały najniższą temperaturę, nie były jedynym mroźnym polskim miastem w poniedziałkowy poranek. -14 st. C wyniosła temperatura w Olsztynie, a -11 st. C w Lublinie. Strefa podobnych, zdecydowanie zimowych wartości rozciąga się w północno-wschodniej i wschodniej Polsce.
Pochmurne noce będą cieplejsze
- Arktyczne powietrze i układ wysokiego ciśnienia - to właśnie są te dwie przyczyny, dla których ta temperatura o tej porze roku może być zaskakująco niska - wyjaśnił Zubilewicz.
Następna noc i poranek nie będą już aż tak zimne, bo przemieszczający się od zachodu front dotrze do wschodnich regionów. - Wzrośnie zachmurzenie, więc powietrze będzie cieplejsze - wyjaśnia synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński. Zapowiadana na najbliższe dni nieprzyjemna, pochmurna aura przez kilka dni może nas zatem uchronić przed dotkliwym chłodem.
Pod koniec marca znowu zimno
Ci, którzy zechcą schować ciepłe kołdry i koce powinni się jeszcze powstrzymać. Jak wynika z prognozy długoterminowej, między 22 a 28 marca znowu się ochłodzi i w części regionów nawet w dzień będzie kilka stopni mrozu. To oznacza, że noce będą znacznie zimniejsze. - Może być wtedy około -15 st. C.
Autor: js/rs / Źródło: TVN24, TVN Meteo