Punktualnie o godzinie 8.45 ponad 7 tys. biegaczy ruszyło w 2. BMW Półmaratonie Praskim. Pierwsi zawodnicy pojawili się na mecie po godzinie biegu. Jako pierwszy dobiegł Polak Marcin Chabowski.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Mistrz Polski na 10 km, Marcin Chabowski wygrał 2. BMW Półmaraton Praski. Na metę dobiegł z czasem 1:03:52.
Marcin to rocznik 1986. Pochodzi z Wejherowa. Jest niezwykle utytułowanym zawodnikiem. To Mistrz Europy Juniorów i Rekordzista Polski Juniorów na dystansie 3000 m z przeszkodami. Jest wielokrotnym mistrzem Polski we wszystkich kategoriach wiekowych. Należy do kadry narodowej seniorów. Reprezentuje Polskę na wielu imprezach międzynarodowych, aktualnie w biegach długodystansowych.
Chabowski powiedział, iż nie miał innego wyjścia, jak biec bardzo szybko, dlatego od razu oderwał się od rywali. Po 10 km jego przewaga nad czołówką wynosiła już 73 sekundy. - Musiałem szybko pobiec, bowiem muszę wracać do rodzinnego Wejherowa, a stamtąd wyruszyć na obóz do szwajcarskiego Sankt Moritz. Chcę się dobrze przygotować do październikowego maratonu 6. Światowych Wojskowych Igrzysk Sportowych w Korei - podkreślił.
Na podium także Kenijczyk i Polak
Głównym rywalem Chabowskiego był Kenijczyk Tanui John Kibichiy, który w ubiegłym roku wygrał zawody z czasem 1:03:51. Tegoroczny 2. BMW Półmaraton Praski ten 27-letni zawodnik z Afryki ukończył na miejscu drugim z czasem 1:05.47.
Trzeci z czasem 1:08.16 na metę wbiegł Emil Dobrowolski z Łomży, rocznik 1986. W ubiegłorocznej edycji BMW Półmaratonu Praskiego był drugi. Dobiegł wówczas z czasem 1:05.12. Emil Dobrowolski to znany lekkoatleta i długodystansowiec. Jego życiówka w półmaratonie to 01:04:41 wybiegana w maju tego roku w Dallas (USA).
W gronie kobiet zwyciężyła Kenijka Gladys Jerotich Cheboi z czasem 1:15.52, przed swoją rodaczką Dorcus Chesang o wyniku 1:19.16. Za nimi metę minęła warszawianka Anna Łapińska z czasem 1:23.03.
Marek Wiśniewski wygrał swoją kategorię
Punktualnie o godzinie 8.40 wystartowali pierwsi uczestnicy 2. BMW Półmaratonu Praskiego - osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich. Po 40 minutach jako pierwszy na mecie pojawił się Marek Wiśniewski.
Prawym brzegiem Wisły
Długość trasy półmaratonu to 21,097 km. Obejmowała ona dzielnice: Pragę Północ, Południe. Na trasie praktycznie brak było podbiegów.
Półmaraton rozpoczął się na Al. Zielenieckiej. Stamtąd biegacze kierowali się na Saską Kępę. To geometryczny środek Warszawy. Dalej biegli ul. Francuską, na której mijali pomnik Agnieszki Osieckiej i ul. Zwycięzców, którą trafili na Gocław.
Po pokonaniu trasu rozciągającej się wzdłuż Jeziorka Gocławskiego pobiegli kolejno ulicami: Gen. Abrahama, Gen. Fieldorfa aż do Wału Miedzeszyńskiego i Wałem dobiegli do Wybrzeża Szczecińskiego oraz Helskiego. Biegnąc wzdłuż Wisły, przecięli trzy dzielnice: Wawer, Pragę Południe i w końcu wbiegli na Pragę Północ.
Ostatnie kilometry półmaratonu zaplanowane były na ulicach m.in. Zamoyskiego i Targowej. Na koniec biegacze wrócili na Pragę-Południe i Al. Zieleniecką. Meta zlokalizowana była w parku Skaryszewskim, jednym z największych parków Warszawy. Ma 58 hektarów. Powstał w latach 1905-1916. Zaprojektował go ówczesny główny ogrodnik Warszawy Franciszek Szanior. Na terenie tym znaleźć można 280 gatunków drzew i krzewów, sztuczne jeziorka, nasypane wzgórza i malownicze Jeziorko Kamionkowskie.
Trasa była oznaczona co kilometr. Punkty pomiaru czasu zaplanowano na 5., 10., 15. oraz 20. kilometrze, natomiast punkty odświeżania z wodą były rozmieszczone w odstępach co ok. 3-4 km.
Limit czasu na pokonanie trasy wynosił trzy i pół godziny.
W związku w półmaratonem warszawiacy musieli liczyć się z utrudnieniami komunikacyjnymi. Po szczegółowe informacje odsyłamy do tvnwarszawa.pl.
Kto pobiegł
Na linii startu stanęli: minister sportu Adam Korol, który wystartuje z numerem 1, multimedalistka mistrzostw Polski w lekkoatletyce Iwona Lewandowska oraz długodystansowiec Marcin Chabowski.
Trasę pokonał też bokserski medalista olimpijski Krzysztof Kosedowski oraz jeden z najlepszych krajowych długodystansowców lat 90. Jan Marchewka. Liczył, że bieg ukończy z czasem 01:25. Na dzień przed startem rozmawiała z nim Omenaa Mensah.
Autor: mar/kka / Źródło: TVN Meteo Active
Źródło zdjęcia głównego: PAP