Na Karaibach szaleje najsilniejszy huragan od prawie 10 lat. We wtorek spowodował poważne zniszczenia na Haiti. Jest jedna ofiara śmiertelna.
4 października w południowo-wschodniej części Haiti uderzył niezwykle silny huragan Matthew. Osiągnął 230 km/h. Towarzyszące mu fale sztormowe i wiatr spowodowały ogromne zniszczenia i śmierć jednej osoby. Mężczyzna zmarł, kiedy fala zniszczyła jego dom na plaży w Port Salut. Był zbyt chory, by udać się do schronu.
Akcja ewakuacyjna
Synoptycy zapowiadają jeszcze opady około jednego metra deszczu, które mogą spowodować powódź i osunięcia ziemi. Zagrożone są wsie oraz slumsy w stolicy Porau-Prince, gdzie deszcz spadł w nocy. Matthew pozostanie silny do co najmniej środy.
Podnoszący się poziom wody w oceanie zalał kilkadziesiąt domów w Les Anglais, poinformował burmistrz Jean-Claude Despierre. - Mamy podmuchy wiatru uderzające w cały obszar, ludzie uciekli do schronów. Każdy próbuje znaleźć bezpieczne miejsce, aby chronić siebie, sytuacja jest bardzo trudna - dodał. Haitańczycy często niechętnie opuszczają swoje domy, ponieważ obawiają się, że ich rzeczy zostaną skradzione.
Organy ochrony ludności poinformowały, że 130 dzieci ewakuowano autobusem do liceum w stolicy z sierocińca w największych slumsach w Haiti, składających się z blaszanych bud i otwartych kanałów ściekowych. Na północnym wybrzeżu około 300 osadzonych przetransportowano z więzienia blisko morza w bezpieczniejsze miejsce, poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Huragan pojawił się w bardzo złym momencie dla mieszkańców Haiti. Dziesiątki tysięcy ludzi mieszka jeszcze w namiotach po trzęsieniu ziemi w 2010 roku, które zabiło ponad 200 tys. osób.
Stan wyjątkowy
Meteorolodzy prognozują, że huragan dotrze wkrótce także na Kubę i Bahamy. Do czwartku prawdopodobnie uderzy we Florydę. Chociaż będzie słabszy niż obecnie, nadal zaliczać się będzie do tych najsilniejszych.
Gubernator Rick Scott ogłosił stan wyjątkowy na Florydzie oraz wyznaczył środki i schroniska do ewakuacji ludności. Gwardia Narodowa postawiona jest w stan gotowości.
Autor: mg/jap