W jednej z miejscowości stanu Waszyngton nieoczekiwanie osunęła się ziemia. W efekcie zablokowany został przepływ tamtejszej rzeki i pojawiły się powodzie. Istnieje ryzyko, że wkrótce teren znowu się obsunie.
Ziemia osunęła się w sobotni poranek w miejscowości Maple Valley w stanie Waszyngton blokując przepływ tamtejszej rzeki Cedar.
Obyło się bez ewakuacji
W efekcie na okolicznym terenie pojawiły się podtopienia. Pod wodą znalazło się siedem posesji. Jak wynika z doniesień lokalnych mediów - sześć domów zostało poważnie uszkodzonych, jednak nie trzeba było nikogo ewakuować.
- Na szczęście rzeka wylała na obszarze wiejskim, więc w porównaniu do terenu, jaki został zalany skala zniszczeń jest niewielka - przyznał jeden ze strażaków.
Służby porządkowe długo pracowały nad udrożnieniem przepływu. Na szczęście po kilku godzinach udało się tego dokonać.
Drzewa wiszące w powietrzu
Osuwisko spowodowało, że wiele drzew - jak podkreślają strażacy - "niemal zawisło w powietrzu". Istnieje więc ryzyko, ze wkrótce mogą one spaść w dół stoku, dlatego lokalne władze postanowiły na bieżąco monitorować sytuację.
- Potężne 100-metrowe jodły znajdują się już na krawędzi stoku. Wystarczy silniejszy wiatr lub deszcz, które spowodują, że drzewa spadną w dół stoku - przyznał jeden ze strażaków.
Autor: kt/aw / Źródło: seattletimes.com, ENEX