Wodospad Niagara zamienia się w lodospad. Turyści zachwycają się tym widokiem. Jeden z nich opisał okolice, jakby były "posypane cukrem".
Od kilku dni północno-wschodnie regiony Stanów Zjednoczonych oraz pogranicze Kanady skuwa mróz, sięgający miejscami -40 stopni Celsjusza. Zima nie ominęła także jednej z najbardziej popularnych atrakcji - wodospadu Niagara.
Spływające zazwyczaj wodą kaskady zamieniły się w lód. Również okolice stały się malowniczo białe.
- Byłem tutaj latem cztery lata temu - powiedział Buffalo News Zieong Zang. Przyjechał nad Niagarę z Jersey City. Trasę liczącą trochę ponad 120 kilometrów pokonał w siedem godzin. - Było bardzo ładnie, ale nie tak jak teraz. To jest po prostu wyjątkowe, z całym tym śniegiem i drzewami jakby pokrytymi cukrem - zachwycał się krajobrazem.
To nie pierwszy raz
Niagara pokryła się znaczną ilością lodu również w 2014 roku. Caitlin Dewey, pochodząca z Niagara Falls przyznała, że wiele ówczesnych zdjęć było mylących lub wręcz zakłamanych - pochodziło z przeszłości.
Ponad trzy tysiące ton wody przetacza się przez wodospad każdej sekundy. Setki tysięcy litrów przemierza trzy kaskady, składające się na Niagarę.
- Musiałoby to potrwać dużo dłużej niż kilka dni, żeby ją zupełnie zamrozić - stwierdziła Dewey.
Tragedia na moście
Jednak w przeszłości warstwa lodu na rzece Niagara była tak gruba, ze ludzie stawiali na niej małe sklepiki. Inni przekraczali ją pieszo w podróży do Kanady.
W 1912 roku, kiedy około 35 osób stało na lodowym moście, oderwał się od niego ogromny kawał lodu. Cała konstrukcja runęła. Zginęły trzy osoby, a ich ciał nigdy nie odnaleziono. Chodzenie po moście lodowym zostało zakazane.
Amerykańska Państwowa Służba Meteorologiczna prognozuje, że w tym tygodniu temperatura będzie się wahać między -13 a -6 st. C.
Post udostępniony przez Zeeshan Qureshi (@shani955) Sty 2, 2018 o 11:49 PST
Autor: ao/rp / Źródło: sciencealert.com; źródło zdjęcia głównego: shani955/ Instagram
Źródło zdjęcia głównego: shani955/ Instagram