Ulewy na południu USA doprowadziły do fatalnych w skutkach zalań i podtopień. W Teksasie, gdzie żywioł doprowadził do śmierci w sumie 16 osób, w tym 9 żołnierzy, konieczne były ewakuacje ludności oraz przeniesienie osadzonych w lokalnych zakładach karnych więźniów. Meteorolodzy ostrzegają, że powodziami zagrożone są także stany Luizjana i Missisippi.

- To nie koniec historii - zawiadomiła premier kanadyjskiej prowincji Alberta po pożarze, który odsunął się od Fort McMurray. Mieszkańców, powoli wracających do swoich domów, czeka odbudowywanie miasta. Co ciekawe - pył z pożaru dotarł także do Europy.

W Paryżu poziom wody jest stabilny. Po weekendzie zacznie opadać. Jeśli jednak wzrośnie, to prezydent Francji zostanie ewakuowany ze stolicy. Na skutek powodzi w tym kraju przesiedlono ponad 20 tys. ludzi. Prezydent w nocy odwiedził Luwr, gdzie wolontariusze przenoszą dzieła sztuki na wyższe kondygnacje.

Polska jest pod wpływem słabego klina wysokiego ciśnienia.

Chcąc spędzić wolny dzień na dworze mieszkańcy północnej Polski powinni zabrać ze sobą parasolki. Spodziewamy się tam przelotnych opadów deszczu i burz. Temperatura w najcieplejszym momencie dnia wyniesie od 22 do 27 st. C.

W sobotę szczególną ostrożność powinni zachować podróżujący po drogach w północnej części kraju. Zapowiadamy tam burze z gradobiciami.

W czwartek nad ranem w stanie Arizona przez kilka sekund można było odnieść wrażenie, jakby był środek dnia. Ciemności rozjaśnił blask płonącego bolidu, który wszedł w ziemską atmosferę nad amerykańskim stanem.

- Ja jestem cały i zdrowy. Czuję się dobrze i optymistycznie patrzę w przyszłość - zaznaczył w rozmowie z Marcinem Wroną Aleksander Doba. Kajakarz, który stracił po uderzeniu przez falę możliwość przepłynięcia Atlantyku, zaczyna planować kolejną podróż.

Lubicie grzyby? Jeśli tak, mamy dla Was dobre wiadomości. Jak podają Lasy Państwowe, na Warmii i Mazurach pojawiły się już pierwsze grzyby.

W najbliższy weekend nie wszędzie leniuchowanie na świeżym powietrzu będzie możliwe. Niektórzy zmuszeni będą chować się pod parasolem wcale nie przed słońcem, a przed prognozowanymi przez synoptyków przelotnymi opadami i burzami.

Dąb Bolesław, którego wiek jest szacowany na 800 lat, został przewrócony przez silny wiatr. Na szczęście naukowcy stworzyli jego klon.

Sezon na bikini zbliża się wielkimi krokami. Jeżeli starasz się więc zrzucić kilka zbędnych kilogramów, znajomość własnego metabolizmu jest niezwykle ważna. Jeśli jednak nie planujesz się odchudzać, warto i tak wiedzieć, jak funkcjonuje Twoja przemiana materii.

Liczba ofiar śmiertelnych powodzi, które w środę nawiedziły Bawarię, wzrosła do sześciu - poinformowały władze. Meteorolodzy ostrzegają, że nadciągają kolejne burze i ulewy.

Trzecia wyprawa Aleksandra Doby przez Atlantyk skończyła się przed czasem. Wypadek, którego doznał kajakarz oraz uszkodzenia jednostki, zmusiły go do rezygnacji z dalszej podróży.

Kierowcy na południu i zachodzie Polski powinni zachować szczególną ostrożność. Za sprawą przelotnych opadów deszczu i burz, jezdnie staną się niebezpiecznie śliskie. Jedźcie ostrożnie.

W piątek odpoczniemy od upałów, na termometrach zobaczymy od 20 do 27 st. C. Na zachodzie i południu kraju synoptycy spodziewają się opadów deszczu i burz z gradem.

Przestało grzmieć. Burze w czwartek pojawiły się m.in. w okolicy Poznania. Na skrzynkę Kontaktu 24 wysłaliście filmy nawałnic.

Najbliższej nocy na niebie zalśni Saturn. Znajdzie się w opozycji. Szukajcie go nad południowym horyzontem.

Zastanawiało Cię jak ochronić się przed gradem? Mateusz Świerczyński z Nadleśnictwa w Cisnej zna świetny sposób - zamiast parasola zabierz ze sobą kask. To już kolejne nagranie z cyklu: rady od leśnika.

Czy da się wstawać bez bólu i nabijania rekordu w ilości 5-minutowych drzemek? Da się. Wystarczy zastosować się do 5 naszych rad.

1170 razy interweniowali strażacy w związku z burzami i intensywnymi opadami deszczu w całej Polsce. Trzy osoby zostały poszkodowane - poinformował rzecznik komendanta głównego PSP, Paweł Frątczak. Nawałnica spowodowała zniszczenia m.in. w Wasilkowie (woj. podlaskie) i okolicach. Strażacy usuwali połamane drzewa, wypompowywali wodę z zalanych budynków i zabezpieczali zerwane dachy. Najwięcej interwencji było w woj. kujawsko-pomorskim (153), zachodniopomorskim (139) i wielkopolskim (105).

Na wybrzeżu Sumatry, indonezyjskiej wyspy w Archipelagu Malajskim, pojawiły się wstrząsy. Jest ofiara śmiertelna i ranni.

IMGW, na podstawie prognoz meteorologicznych, wydał ostrzeżenia 1. i 2. stopnia, obowiązujące w dużej części kraju. Zapowiadane przez synoptyków opady deszczu, burze i gradobicia, mogą bowiem stanowić zagrożenie dla zdrowia. Spodziewane też jest podniesienie poziomu wód w korytach na niebezpieczny poziom.

Powodzie wywołane obfitymi ulewami zdewastowały część Francji i Niemiec. Zabiły 4 osoby, a wiele, w tym kilkaset dzieci, uwięziły w budynkach. W obu krajach konieczne był ewakuacje mieszkańców i turystów z zagrożonych obszarów.

Opady ulewnego deszczu spowodowały gwałtowny wzrost poziomu rzek w amerykańskim stanie Teksas. Wylała rzeka Brazos, powodując śmierć kilku osób i poważne zniszczenia.

Ciepłolubne fioletowe pszczoły po wielu latach zawędrowały do Polski. Pojawiły się najpierw we Wrocławiu, ale zaobserwowano je także na Pomorzu.

Warunki w ciągu dnia będą dalekie od dobrych. Jazdę utrudnią albo opady deszczu, albo burze, albo silne słońce, które może oślepiać kierowców.

W czwartek można spodziewać się właściwie trzech rzeczy: deszczu, burz i upału, ponieważ na termometrach zobaczymy od 22 do 27 st. C. Deszcz, jak przewidują meteorolodzy, spadnie wszędzie, a burze nie pojawią się jedynie na południu. Ewentualny dyskomfort osób wrażliwych na warunki pogodowe będzie powodowany niekorzystnymi warunkami biometeo i potęgowany przez upał.

W środę w wielu miejscowościach przez większość dnia mocno grzmiało. Przesuwającym się na północny zachód burzom towarzyszył silny wiatr i ulewne opady deszczu, które miejscami wywołały spore problemy, o czym informowali Reporterzy24.

W ostatnich dniach powiało ciepłem - temperatura popołudniami dobijała miejscami do 30 st. C, a średnia dobowa przekraczała 15 st. C. Pławiliśmy się więc w termicznym lecie.