Olbrzymie, wręcz niewiarygodnie wielkie stado delfinów pokazało się w miniony czwartek u wybrzeży Kalifornii. Według naocznych świadków na przestrzeni wielu kilometrów pływało ok. 100 tys. tych zwierząt. Eksperci twierdzą, że nie bez przyczyny.
Gigantyczne stado delfinów pojawiło się niespodziewanie 14 lutego. Jako pierwszy dostrzegł je kapitan statku wycieczkowego Joe Dutra, który tego dnia wybrał się w standardowy rejs nieopodal wybrzeży San Diego w Kalifornii.
- Zwierzęta płynęły w stadzie długim na 13 i szerokim na 9 km. Wydaje mi się, że mogło tam być jednocześnie nawet 100 tys. delfinów. Napływały ze wszystkich stron. Nigdy nie widziałem czegoś takiego - mówi Dutra.
Jego statek płynął za stadem ponad godzinę.
Tam, gdzie jest co jeść
Według ekspertów zwierzęta zebrały się w tak wielkie stado, płynąc na żer.
- W okolicy mają w tym roku mnóstwo jedzenia, w tym sardynki, śledzie i kalmary. Zwierzęta mogły płynąć w tym samym kierunku po pożywienie - mówi morski ekspert, Sarah Wilkin.
Na ogół delfiny pływają w grupie do 200 osobników, jednak Wilkin przyznaje, że nawet tak duże gromady jak kilka tysięcy zwierząt nie są niczym nadzwyczajnym.
- Po prostu przyciągają je te same sprawy, cel ich podróży może być taki sam - dodaje.
Zobacz gigantyczne stado
Gigantyczne stado delfinów u wybrzeży Kalifornii nakręcił Victor Morassi. Nagranie udostępniamy poniżej za jego zgodą.
Autor: mm/mj / Źródło: bcsandiego.com, theextinctionprotocol.wordpress.com