W nocy z soboty na niedzielę zmieniliśmy czas z letniego na zimowy, co oznaczało godzinę snu więcej. To jednak zmiana, która odbija się negatywnie na samopoczuciu niektórych osób. Doktor Michał Skalski mówił na antenie TVN24 o tym, jak radzić sobie z bezsennością w tym wymagającym dla organizmu okresie.
Zmiana czasu z letniego na zimowy nastąpiła w nocy z soboty na niedzielę (29/30.10). Wskazówki zegarków przestawiliśmy z godziny 3.00 na 2.00, co oznaczało, że mogliśmy pospać o godzinę dłużej.
- Zmianę czasu wymyślono sto lat temu w ramach oszczędności ekonomicznych - powiedział w sobotę na antenie TVN24 psychiatra, doktor nauk medycznych Michał Skalski z Poradni Leczenia Zaburzeń Snu Katedry i Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Dodał, że z medycznego punktu widzenia zabieg ten nie przynosi żadnych korzyści. - Nie ma to znaczenia, czy śpimy godzinę dłużej czy krócej, problem polega na przestawieniu całego rytmu. Cały nasz organizm, żołądek, serce, pracują w rytmie okołodobowym - tłumaczył.
Zmiana czasu na zimowy 2022. Jak możemy pomóc swojemu organizmowi?
Jak zauważył doktor Skalski, będziemy wstawali, kiedy jeszcze będzie widno, natomiast dużo szybciej zapadnie zmrok. - Pamiętajmy, że światło ma fundamentalne znaczenie w regulacji naszego rytmu okołodobowego, a to ma wpływ na nasz nastrój. Fototerapia jest jedną z metod leczenia na przykład depresji. Jest coś takiego jak depresja sezonowa, myślę, że dotyczy ona kilkunastu procent Polaków. Polega ona na tym, że nastrój, ta energia życiowa spada wraz ze skracaniem się długości dni - mówił ekspert.
Jak możemy pomóc swojemu organizmowi przetrwać zmianę czasu? - Trzeba się do tego psychicznie przygotować, mieć świadomość, że organizm będzie musiał trochę do tej zmiany czasu się przystosować - mówił Skalski. Dodał, że jeśli się nie wyśpimy i będziemy w gorszym nastroju, to musimy ten trudny okres przetrwać i na nowo przestawić organizm. - To jest trochę tak, jak ze zmianą strefy czasowej - dodał ekspert.
Higiena snu - co to jest, na czym polega?
W takich okresach jak ten nie trudno o problemy z zasypianiem. Skalski podkreślił, że osoby mające takie dolegliwości powinny bardziej zadbać o higienę snu. Czym ona jest? Są to nawyki, które mają zapewnić nam regularny, zdrowy sen.
- Sypialnia powinna być miejscem, gdzie jest cicho, ciemno, w tym miejscu tylko śpimy, tam nie czytamy i nie oglądamy telewizji - mówił doktor. Osoby mające problemy ze snem muszą wiedzieć, że łóżko to miejsce, w którym mają tylko zasnąć. Jeśli sen nie nadchodzi, warto zająć się czymś innym. - Jeśli teraz będziemy mieli problem z zaśnięciem, nie ma co się zmuszać. Lepiej posiedzieć tę godzinę dłużej i pooglądać telewizję, coś porobić, zanim pójdzie się spać - radził gość TVN24.
Skalski tłumaczył, że w bezsenności najgorsze nie jest to, że śpimy zaledwie kilka godzin, ale to, że "leżymy i patrzymy w sufit", liczymy barany, co bardzo podnosi poziom lęku, dezorganizuje nasz organizm. - Jeśli leżymy w łóżku, to siłą rzeczy myślimy głównie o spaniu - mówił ekspert. Dodał, że rozmyślanie tylko pogarsza nas stan, nie pomaga nam zasnąć, dlatego jeśli nie udaje nam się zasnąć, warto porobić coś innego, a nie myśleć o tym.
Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock