Jest ich naprawdę dużo. Podczas jednego połowu, trwającego pięć minut, udało się ich wyłowić aż 60 tysięcy. Dlaczego pojawiają się w miejscach, w których do tej pory ich nie widziano? Między innym na to pytanie starają się odpowiedzieć naukowcy badający pyrosomidy, czy inaczej – iskrzyłudy.