Rosyjska cyberprzestępcza grupa DarkSide, która przeprowadziła cyberatak typu ransomware na sieć największego w USA operatora rurociągów paliwowych Colonial Pipeline, wydała w poniedziałek oświadczenie. "Naszym celem jest zarabianie pieniędzy, a nie stwarzanie problemów dla społeczeństwa" - napisano na stronie internetowej.
O zaangażowaniu w atak na Colonial Pipeline grupy DarkSide donosiły agencja Bloomberg, dziennik "The Washington Post" i CNN. Jak zaznaczają amerykańskie media, grupa znana jest z tego, że cele jej ataków znajdują się zazwyczaj poza krajami rosyjskojęzycznymi.
Operator Colonial Pipeline, który dostarcza z rafinerii nad Zatoką Meksykańską do wschodniej i południowej części USA 45 procent używanych tam paliw, tymczasowo zamknął w piątek swoją sieć rurociągów.
Decyzja spowodowana była wykryciem cyberataku typu ransomware, w którym przestępcy blokują dostęp do danych i żądają okupu za ich ponowne udostępnienie.
"Naszym celem jest zarabianie pieniędzy, a nie stwarzanie problemów"
W poniedziałek w lakonicznym komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej DarkSide w sekcji "najnowsze wiadomości" stwierdzono: "naszym celem jest zarabianie pieniędzy, a nie stwarzanie problemów dla społeczeństwa".
DarkSide oświadczyło, że "hakerzy będą przeprowadzać kontrole innych cyberprzestępców w celu uniknięcia konsekwencji społecznych w przyszłości". Dodano, że grupa jest "apolityczna" i że obserwatorzy "nie muszą nas wiązać" z żadnym konkretnym rządem.
Jak podała Reuters, w oświadczeniu nie było wskazane, jak dużych pieniędzy domagają się hakerzy. Agencja przekazała, że Colonial Pipeline nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz w sprawie oświadczenia hakerów.
Stan alarmowy
W poniedziałek operator Colonial Pipeline przekazał, że spodziewa się "w znacznym stopniu" przywrócić usługi operacyjne do końca tygodnia.
W wyjaśnianie zdarzenia zaangażowanych jest kilka amerykańskich instytucji federalnych, w tym FBI, ministerstwo bezpieczeństwa krajowego i resort energii. W związku ze wstrzymaniem prac rurociągów na terenie południowych i wschodnich stanów USA ogłoszono stan alarmowy i pozwolono na dłuższą pracę kierowców cystern dostarczających paliwo.
Tymczasowe zamknięcie rurociągów pokazuje rosnące niebezpieczeństwo cyberataków typu ransomware wymierzonych w krytyczną infrastrukturę i pilną konieczność zabezpieczania się przed nimi - komentują amerykańskie media.
Źródło: PAP, Reuters